Tragedia w Afganistanie. Wczoraj nocy zginął kolejny polski żołnierz. Czterech zostało rannych.
- Pojazd, którym jechał podporucznik Robert Marczewski najechał na ładunek wybuchowy. Dowódca patrolu zginął na miejscu. Do szpitala wojskowego w Orgun trafiło pozostałych 4-ech uczestników patrolu. - informuje mjr Jacek Popławski z sekcji prasowej misji w Afganistanie.
Robert Marczewski miał 28 lat, słuzył w 6-tym batalionie desantowo-szturmowym w Gliwicach. Zostawił żonę i dziecko.
Wideo
Wskaźnik Bogactwa Narodów, wiemy gdzie jest Polska
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!