Jak informuje policja, z taką informacją zadzwoniła do 32-letniego mężczyzny jego dziewczyna. Bojąc się o swoją rodzinę natychmiast o zdarzeniu poinformował policjantów.
Pierwsze czynności operacyjne rozwiązały jednak zagadkę porwania - w jednym z mieszkań w Szopienicach funkcjonariusze odnaleźli kobietę i jej dziecko, nie groziło im żadne niebezpieczeństwo.
Porwanie było fikcyjne - 28-letnia kobieta próbowała w ten sposób zdobyć 75.000 złotych na spłacenie swoich długów.
"Porwana" usłyszała już zarzuty, za próbę oszustwa i wyłudzenia pieniędzy grozi jej do ośmiu lat więzienia.
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?