Osobnym rozdziałem są śmieci w lasach okalających Tychy. Pisaliśmy już o śmieciach w lasach należących do Nadleśnictwa Kobiór. Okazuje się, że nie lepiej jest w lasach zarządzanych przez Nadleśnictwo Katowice. Mnóstwo śmieci odkryliśmy na ich granicy z Czułowem, wzdłuż ulicy Palmowej.
- Do dwóch tygodni będą wysprzątane - zapewnia rzecznik Grzegorz Skurczak. - Nasze lasy sprzątamy dwa razy w roku, wiosną i jesienią. W zeszłym roku sprzątanie pochłonęło ok. 50 tys. zł. Na ten rok mamy w budżecie na ten cel 34 tys. zł. Tereny leśne są otwarte, łatwo tam coś podrzucić. Niestety, nie możemy sprzątać każdej kupki raz w tygodniu czy choćby raz w miesiącu. Stąd może się komuś wydawać, że tych śmieci nikt nie sprząta. Sprzątamy,ale jeśli samorządy nam nie pomogą poprzez wprowadzenie jakiegoś skutecznego rozwiązania problemu segregacji śmieci i odbierania ich od mieszkańców, lasy nadal będą zaśmiecone.
Wszystkie zgłoszenia do naszej akcji ekologicznej znajdziecie na stronie slask.naszemiasto.pl/serwisy/zycieposmieciach. Zgłaszajcie nam dzikie wyspiska i ekologiczne bomby, z którymi trzeba się rozprawić.
Strefa Biznesu: Plantatorzy ostrzegają - owoce w tym roku będą droższe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?