W centrum Myszkowa, przy ulicy 3 Maja, na niezabudowanym placu, przez który skracają sobie drogę mieszkańcy pobliskich bloków rosną dzikie krzaki porastające śmieci.
W zaroślach jest pełno puszek po piwie, plastikowych butelek, torebek foliowych. To także miejsce załatwiana potrzeb fizjologicznych przez podpitych jegomościów.
Niestety, coraz gorzej jest w lasach powiatu. Postępuje degradacja Wierzchowiny, która była kiedyś miejscem niedzielnego, letniego wypoczynku myszkowian. Rzeczka miała krystalicznie czystą wodę. Wokół były zagajniki, łąki. Iście sielski krajobraz. Niestety, to już przeszłość. Od kilku lat jest tam coraz więcej brudów. Stare opony, plastikowe butelki, worki foliowe wyrzucane są nawet do rzeczki. Zalegają w rozlewiskach. To już nie jest oaza czystej przyrody. Niegdyś były plany utworzenia na Wierzchowinie miejskiego ośrodka rekreacyjnego. Z roku na rok przybywa tam nielegalnych wysypisk śmieci. Z kolei w okolicach ulicy Kopernika, gdzie kiedyś jeździła kolejka wąskotorowa wywożąca żużel ze starego zakładu Mystalu jest wielkie dzikie wysypisko śmieci. Kolejki już dawno nie ma, tory zdemontowano. Teraz w zaroślach walają się sterty odpadków. Jest na szczęście też dobra wiadomość. Przy tejże ulicy Kopernika zniknęło dzikie wysypisko śmieci, które było tuż przy drodze.
Wyrównano teren, nie ma już brudów.
A w tę sobotę kolejna akcja z cyklu Czysty Las, Czyste Letnisko w Żarkach Letnisku. Początek o godz. 10.
Wszystkie zgłoszenia do naszej akcji ekologicznej znajdziecie na stronie slask.naszemiasto.pl/serwisy/zycieposmieciach. Zgłaszajcie nam dzikie wyspiska i ekologiczne bomby, z którymi trzeba się rozprawić.
Strefa Biznesu: Plantatorzy ostrzegają - owoce w tym roku będą droższe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
