MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

7 nadziei Śląska i Zagłębia: Stowarzyszenie Zielone Zagłębie

Adrian Leks
Adrian Leks
Przedstawiamy kolejną nominację w plebiscycie MM 7 nadziei Ślaska i Zagłębia. Tym razem jest to stowarzyszenie Zielone Zagłębie.
Plebiscyt 7 nadziei Śląska i Zagłębia. Zgłoś nominację i stań przed szansą wygrania iPoda!

Stowarzyszenie Zielone Zagłębie, to organizacja pozarządowa funkcjonująca w Dąbrowie Górniczej.  Zostało powołane do życia w grudniu 2001 roku, przez grupę młodych ludzi, aby promować zielone tereny miasta oraz aktywne formy spędzania czasu wolnego. Pierwsze flagowe projekty, to Wakacje pod Żaglami (2003),  Bezpieczne Góry (2005, 2006, 2007).

W roku 2007 stowarzyszenie w ramach pozyskanych środków z Funduszy Inicjatyw Obywatelskich doprowadziło do powołania do życia Dąbrowskiego Forum Organizacji Pozarządowych, dziś skupiającego 49 NGO. W ramach DFOP, jego członkowie przygotowali dokument: Program Rozwoju Społeczeństwa Obywatelskiego w Dąbrowie Górniczej w latach 2008-2013, który został przyjęty przez Rade Miejską. Na tej podstawie powstało partnerstwo publiczno–społeczne: „Wspólnie dla Miasta”. To dzięki inicjatywie stowarzyszenia dziś w Urzędzie Miejskim w Dąbrowie Górniczej działa Biuro Organizacji Pozarządowych i Inkubator Społecznej Przedsiębiorczości oraz Portal Dąbrowskich Organizacji Pozarządowych  www.ngo.dabrowa-gornicza.pl. Wraz z Dąbrowskim Forum Organizacji Pozarządowych, stowarzyszenie co rocznie organizuje przed Pałacem Kultury Zagłębia tzw. FIP-y ostatnio w 2010 roku pod nazwą Festiwal Ludzi Aktywnych.

Jak wyglądały plany, cele w zderzeniu z rzeczywistością? Jakie problemy napotkaliście?

Pierwsze problemy wiąże się z zakładaniem stowarzyszenia, czyli zupełnie nieprzejrzystym i sprzecznym polskim prawem oraz bardzo różnym interpretowaniem tego prawa przez instytucje publiczne. To był rok 2001, to wtedy w grudniu powołaliśmy do życia nasze stowarzyszenie. Kolejne problemy pojawiały się w raz z jego prowadzeniem, a w szczególności z brakiem zrozumienia ze strony administracji publicznej. Dziś wiemy, że również brakiem wiedzy z naszej strony o administracji publicznej i zasadach jakimi ona się rządzi. To z braku zrozumienia przez strony i głupie prawo, współpraca po prostu często nie wychodzi. Pamiętajmy, że pierwsza dekada XXI w. to zupełnie nowa rzeczywistość dla działań obywatelskich. Pojawienie się w 2003 r. ustawy o działalności pożytku publicznego i o wolontariacie było pierwszym aktem prawa regulującym zagadnienie współpracy międzysektorowej. Warto wspomnieć, że początkowo zajmowaliśmy się głównie realizacją projektów mających na celu organizację czasu wolnego młodzieży i promocją zielonych terenów Dąbrowy Górniczej – sami mieliśmy po 20 lat. To głównie doświadczenia z ich realizacji i zderzenia z rzeczywistością zadecydowały o tym co dziś należy do naszych głównych celów. Dziś zajmujemy się również zawodowo współpracą w samorządzie. Można powiedzieć, że większość z nas to „pozarządowi urzędnicy”.  Z tej perspektywy czasu to co dziś jest nie tylko problemem naszym to: brak w społeczeństwie wiedzy odnoszącej się do tego czym są organizacje pozarządowe, społeczeństwo obywatelskie czy ekonomia społeczna. Słabe i sprzeczne z sobą prawo oraz bardzo różne jego interpretacje, przez różne instytucje, czyli słabe Państwo i słabe elity polityczne. Wrodzona nieumiejętność Polaków do współpracy i nie rozumienie jej sensu, pewnie wyniesiona z doświadczeń historycznych. Brak odpowiedzialności za dobro wspólne i brak poczucia obowiązku działania na rzecz swojej społeczności. Upaństwowienie trzeciego sektora, poprze jego uzależnienie od środków publicznych i utratę niezależność. To nie oznacza, że do sektora ma trafiać mniej pieniędzy z budżetów publicznych. Musi on poszukiwać innych źródeł zdobywania środków na realizację celów statutowych. Te problemy to również przyczynek naszej działalności, zwyczajnie chcemy zmieniać tą rzeczywistość.

Czy Śląsk/Zagłębie jest dobrym miejscem do realizacji niesztampowych przedsięwzięć? Czy da się tu zrobić "coś wielkiego" bez wsparcia biznesu lub polityki?

Nie, bo nie ma cudów. Biznes jest od zarabiania pieniędzy i wypracowywania dochodu narodowego, a poprzez podatki zasilania budżetów publicznych czy np. zasilania sektora obywatelskiego. Politycy są od zarządzania środkami publicznymi i regulowania rzeczywistości poprzez stanowienie dobrego prawa. Polityka to sztuka wypracowywania najbardziej rozsądnych rozwiązań dla ogół. Powinna opierać się o sztukę kompromisu. My tak rozumiemy politykę pozytywnie, w przeciwieństwie do jej negatywnego dziś rozumienia, czyli walki każdego z każdym czy załatwienia sobie tego czy tamtego. Owszem, można zrobić coś zupełnie samemu, to oczywiście zależy od charakteru przedsięwzięcia. Ale uogólniając, żeby coś zrobić fajnego i nieprzeciętnego, to trzeba jednak mieć jakieś środki i działać w granicach prawa. Sektory mają ze sobą współpracować i się uzupełniać się. Tylko wtedy da się coś wspólnie osiągnąć. Musimy uczyć się współpracy a oduczyć sztucznego dzielenia. Czy to dobre miejsce do realizacji niesztampowych przedsięwzięć. Miejsce jak każde inne. Choć, trzeba wyraźnie powiedzieć, że Zagłębie wraz z innymi dużymi miastami Śląska, to olbrzymia metropolia. Jedno wielkie miasto, od Gliwic po Dąbrowę Górniczą i Tychy. A to jest potencjał i olbrzymie możliwość.

Jakich inicjatyw Waszym zdaniem potrzebuje nasz region?

Z naszego punktu widzenia właśnie tych nakierowanych na rozwój współpracy międzysektorowej i wspierających społeczeństwo obywatelskie. To muszą być wspólne inicjatywy biznesu, polityki i obywateli, zupełnie inaczej ujmujące rzeczywistość w której żyjemy. Potrzebujemy inicjatyw, które pozwolą nam zrozumieć, że wspólnie odpowiadamy za rozwój naszego podwórka, miasta, regionu. Inicjatyw, które aktywizują ludzi do działania, a nie czekania na pomoc Państwa, czy załatwiania sobie lewej renty, czy dotacji. To dość trudny proces, wymagający i wiedzy, i nakładów i czasu. Mimo tego, że zaczęto w różnych strategiach używać pojęć: społeczeństwo obywatelskie, trzeci sektor, ekonomia społeczna, współpraca międzysektorowa i zaczęli ich również używać politycy, to ciągle to raczej mało ważne sprawy, bardziej służące jako kwiatek do kożucha niż podjęcie się poważnego wyzwania zmiany naszej mentalność. W województwie śląskim są potrzebne na pewno konkretne rozwiązania odnoszące się do relacji i wewnątrz trzeciego sektora i jego z administracją czyli urzędem marszałkowskim. Potrzebujemy konkretnych rozwiązań w postaci etatowego pełnomocnika i jego biura czyli osób, które zajmom się współpracą i tylko nią. Przykład idzie z innych woj i miast gdzie takie komórki w strukturach działają. Brakuje nam też porozumienia między śląskimi NGO.

Czy nadal planujecie iść tą drogą? A może macie inne plany? Jakie?

Oczywiście, że nadal będziemy realizować naszą misję. Głęboko wieży my w to, że w ludziach jest ogromny potencjał, a bez rozwoju sektora obywatelskiego i współpracy nie da się dalej rozwijać naszego kraju, regionu, czy miasta.

Opublikuj materiał i wygraj nawet 500 zł!
emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Inflacja będzie rosnąć, nawet do 6 proc.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na slaskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto