Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Ambient-jazz wypełnił Zamek Sielecki [Wideo]

Redakcja
Dlaczego to robią? Dla muzyki. Co robią na co dzień? Wszystko inne. Zespół Muariolanza zaprezentował swoją twórczość na kameralnej scenie w Sosnowcu.

Muriolanza to intrygujące połączenie jazzu z elektroniką, dźwiękami otoczenia, wokalizą. Ich brzmienie jest tak charakterystyczne, że od razu wiemy kto gra. Koncerty zawsze cieszą się popularnością. Jednak jakie były początki, skąd pomysł na ambient. Z Mariuszem Orzelowskim założycielem zespołu Mauriolanza, na 5 minut przed koncertem rozmawia MM Silesia.

 

Twój zespół gra niespotykaną muzykę. Czym jest ambienet-jazz?

 

Ambienet jazz to połączenie klasycznego jazzu, charakteryzującego się wyrazistym brzmieniem trąbki, perkusji, gitary oraz z elementami orient, reggae, funk, noise i pogłosów.

 

Pogłosów?


Pogłosów, czyli dźwięków otaczających nas na co dzień. Szmerów, stuków, całe życie jesteśmy atakowani dźwiękami otoczenia. Nawet cisza jest dźwiękiem.

 

Jakie były wasze początki?


Zaczęło się wszystko bardzo dawno temu, jeszcze przed studiami, kolega nagrał mi trzy płyty ambientowe, słuchałem ich cały czas. Później Akademia Muzyczna w Katowicach na kierunku jazz. Studia się skończyły założyłem pierwszy zespół z Marcinem Babko o nazwie Mlajli, później kolejny Hotel na Srilance i tak potoczyło się dalej.

 

Zespół to sposób na życie, czy na co dzień zajmujecie się czymś innym?


Ja jestem nauczycielem, kolega pracuje w drukarni, Marcin jest dziennikarzem, każdy z nas zajmuje się czymś innym, ale najważniejsza jest dla nas muzyka i Muariolanza przede wszystkim.

 

Jaki repertuar usłyszymy na dzisiejszym koncercie? Promujecie swoją najnowszą płytę, czy może zaskoczycie nas czymś jeszcze?


Nasz koncert to połączenie utworów z pierwszej naszej płyty „Muarioland” z 2006 roku, „Po drugiej stronie Przemszy” z 2008, oraz paru utworów z dawnych lat gdy jeszcze mieliśmy zespół Mlajli.

 

Dzisiejszy koncert jest w Zamku Sieleckim, wolicie kameralną scenę, czy duże koncerty?


To miejsce ma niesamowity pogłos, miejmy nadzieję, że uda się wszystko zagrać. Tak naprawdę nie ma znaczenia czy gramy dla małej czy dużej publiczności. Chyba najważniejsze jest by było dla kogo grać i to cieszy nas najbardziej gdy przyjdą ludzie i podoba im się to co robimy.

 

Czytaj również: Ambien-jazzowa Muariolanza zagrała w Zamku Sieleckim

 

Zespół Muriolanza składa się z Mariusza Orzelowskego (gitara), Marcina Babko (głos, pogłos), Dominika Mietla (trąbka), Sylwestra Walczaka (bas), Pierra (perkusja), Zyly (wizualizacje). Dodatkowo muzycy Muariolanza angażują się też w poboczne projekty.

 


 

Polecamy inne działy specjalne w MM:

**

Architektura

|

Inwestycje

|

Sport

|

Studenci

|

Moto

|

Turystyka

|

Kultura

**

 


r e k l a m a :



emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na slaskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto