Zobacz również: Nie milkną echa tragedii nad torami |
W lipcu 2010 roku w Dąbrowie Górniczej miał miejsce tragiczny wypadek. 25-letni mężczyzna zginął po tym jak idąc kładką kolejową zerwała się pod nim deska i spadł z kładki wprost na sieć trakcyjną. Wypadek miał miejsce w rejonie stacji kolejowej Dąbrowa Górnicza Strzemieszyce. Po wypadku kładka została zamknięta.
Za śmierć 25-latka będzie odpowiadać przed sądem Anna S., urzędniczka ze spółki PKP SA. To ona była odpowiedzialna za administrację nieruchomościami kolejowymi w Dąbrowie Górniczej.
Oskarżona wiedziała o stanie kładki, która nie była remontowana od 10 lat, dopuściła się zatem zaniechania i nieumyślnego doprowadzenia do śmierci. Grozi jej za to do 5 lat pozbawienia wolności.
Podobne artykuły: To już pewne, dąbrowski pałac przejdzie gruntowny remont [Wizualizacje] W Dąbrowie Górniczej zatrzymano pijanych rodziców Forum dla Zagłębia Dąbrowskiego poszukuje partnerów |
Zamach na Roberta Fico. Stan premiera Słowacji jest poważny.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?