Bookcrossing w Katowicach

Bookcrossing, czyli książka w podróży, to idea zrodzona na początku tego wieku w Stanach Zjednoczonych. Realizacja idei polega na „uwalnianiu książek”, czyli pozostawianiu przeczytanych przez siebie pozycji w miejscach publicznych – na ławkach, w pociągach albo w parkach – tak, aby książka, która nie jest już nam potrzebna trafiła do kolejnego czytelnika.

Oprócz miejsc publicznych w wielu miastach powstają również specjalne regały do bookcrossingu. Dwie takie półki mają się znaleźć na Uniwersytetach: Śląskim i Ekonomicznym, gdzie pod koniec maja studenci będą przekonywać do idei „wędrującej książki” – regał na UŚ będzie gdzieś na Wydziale Nauk Społecznych, a na UE w budynku A. Każdy będzie mógł zostawić książkę, którą już przeczytał i wziąć sobie taką, jakiej jeszcze nie zna – tłumaczy Roman Mercik z Europejskie Centrum Integracji i Rozwoju.

Organizatorów nie przeraża fakt, że pozostawiając półkę z wolnym dostępem, książki mogą szybko się rozejść – na pewno zabezpieczymy książki przed nielegalną sprzedażą. Nie spodziewamy się zresztą kradzieży, raczej nikt nie zostawi nowej książki, myślę że będą to pozycje z pewnym stażem, których kraść się po prostu nie opłaca – dodaje Mercik.

Bookcrossing sprawdza się już w innych polskich miastach od wielu lat. W odległym od Katowic o około 100 km Opolu idee zaadoptowano dwa lata temu. Studenci chwalą sobie ten sposób na pozyskiwanie nowych książek - Dzięki bookcrossingowi czuję, że książka, którą odkładam na półkę żyje, podobnie ta, którą w zamian wezmę. To także świetny sposób na odkrywanie nowych interesujących pozycji – mówi nam Czarek Pawęzki, student Uniwersytetu Opolskiego.

Bookcrossing promowany będzie na katowickich uczelniach 24 i 25 maja. Aby nagłośnić akcję już teraz studenci organizują książkowe flashmoby, odbędzie się również „maraton czytania książek przy kawie”.