Do zdarzenia doszło w środę po południu. 35-letni mieszkaniec Piekar Śląskich wtargnął do jednego z salonów gier w Bytomiu, po czym, już po chwili, wszczął kłótnię z 35-letnią pracownicą.
- W czasie kłótni wyjął metalowy pręt i zranił kobietę w głowę. Tłumaczył to później tym, iż ta odrzuciła jego zaloty - informuje asp. szt.
Adam Jakubiakz Komendy Miejskiej Policji w Bytomiu. - Na szczęście z odsieczą wyruszył jeden z klientów zakładu, który uderzył napastnika w plecy krzesłem, czym uchronił kobietę od kolejnych ciosów - dodaje Jakubiak.
Interwencja zaskoczyła 30-latka, który uciekł z lokalu. W jego lokalizacji pomógł telefon jaki wykonał, najwidoczniej kierując się skruchą. Zadzwonił na bytomską komendę pytając, czy kobieta żyje. Szybko ustalono, że mężczyzna znajduje się w własnym mieszkaniu. Tam też go zatrzymano, przyznał się do winy, za co grozi mu teraz 10 lat pozbawienia wolności.
Zamach na Roberta Fico. Stan premiera Słowacji jest poważny.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?