Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Czy aquapark w Katowicach w ogóle powstanie? [Zdjęcia]

Redakcja
Ponad 300-tysięczne Katowice wciąż nie mają kąpieliska z prawdziwego zdarzenia. Czy stolica województwa doczeka się w końcu aquaparku? UM twierdzi, że tak.

O inwestycji zrobiło się głośno w trzecim kwartale 2006 roku, kiedy miasto wystąpiło z zamierzeniem utworzenia Miejskiego Zespołu Rekreacyjno-Sportowego i Kąpieliskowego w rejonie ulic Zgrzebnioka i Kościuszki, w katowickiej dzielnicy Brynów. Miasto przystąpiło do poszukiwań inwestorów, którzy mogliby zaprojektować, wybudować i eksploatować przyszły obiekt, w ramach partnerstwa prywatno-publicznego.

O obiekcie tego typu mówiło się od dawna. To coś, czego Katowice zazdrościły Dąbrowie Górniczej i Tarnowskim Górom. Wprawdzie funkcjonujących basenów jest kilka, nie wszystkie prezentują się jednak na miarę XXI wieku. Brakowało obiektu wielofunkcyjnego, grupującego inne formy wypoczynku i rekreacji.

Stadion Gwardii straszy po dziś dzień

Przyszły aquapark miał powstać na terenie dawnego stadionu Gwardii Katowice (wcześniej: Wojewódzkiego Policyjnego Klubu Sportowego). Niedokończony stadion i jego otoczenie straszą do dziś,. Wszechobecne chaszcze, zdewastowana murawa i trybuny, walające się śmieci. To miało się zmienić.

Za zagospodarowaniem terenu w ten sposób przemawiała jednak nie tylko jego podobna wcześniej funkcja, ale również lokalizacja. Właśnie w tym miejscu otwiera się brama do zielonych płuc Katowic. Tuż obok Park im. T. Kościuszki, pod drugiej stronie Katowicki Park Leśny, a oprócz tego świetne skomunikowanie z centrum miasta (linia tramwajowa) i regionem (bliskość autostrady A4).

Z rogu obfitości póki co nici

Miasto zaproponowało działkę o powierzchni niemal 10 ha, na terenie objętym Miejscowym Planem Zagospodarowania Przestrzennego, z przeznaczeniem na funkcje sportowo-rekreacyjne. Lista propozycji miasta była długa i obejmowała m.in.: utworzenie dwóch 25-metrowych basenów (kryty i otwarty), basenu z zjeżdżalniami i rynnami, siłowni, sauny, solarium, gabinetu odnowy biologicznej, studia fitness, zewnętrznych boisk do koszykówki, piłki ręcznej, siatkówki czy kortów tenisowych. Pierwotny plan zakładał realizację inwestycji w latach 2007-2009, tak się jednak nie stało.

- Przygotowanie dużych inwestycji trwa w dzisiejszych czasach znacznie dłużej niż budowa, nawet 3 czy 4 lata. O budowie zespołu kąpieliskowego mówimy od 2 lat, a jeszcze nie wkopano łopaty. Mieszkańcy się niepokoją, ale tyle czasu trwa przygotowanie procedury w ramach partnerstwa publiczno-prywatnego – tak dziś komentuje dla MM Silesia rzecznik katowickiego magistratu, Waldemar Bojarun.

Winna ustawa?

W połowie 2007 roku UM informował początkowo o pięciu (m.in. z Niemiec i Austrii), a później nawet siedmiu inwestorach, jacy mieli być zainteresowani budową kąpieliska, jednak proces przetargowy się odwlekał i umowy ostatecznie nie podpisano. Wtedy też mówiono, że prace budowlane mogą się rozpocząć najwcześniej w 2010 roku. Problemem była również sama ustawa o PPP, która nie funkcjonowała należycie ze względu na skomplikowane procedury, m.in. sprzeczność z prawem zamówień publicznych. Miała zostać znowelizowana na początku 2008 roku, na wniosek Ministerstwa Infrastruktury rządu PO, tak się jednak póki co nie stało.

Lata mijają, a sprawa praktycznie utkwiła w miejscu. Czy Katowice doczekają się kąpieliska z prawdziwego zdarzenia?

Z aquaparkiem jak z tunelem pod Rondem?

- U nas tego typu inwestycji wciąż jest niewiele, stąd tak długi okres oczekiwania. Najpierw trzeba będzie wybrać kancelarię prawną, która będzie to obsługiwać. Pojawiają się również problemy z rentownością. Mają je m.in. obiekty w Dąbrowie Górniczej i Tarnowskich Górach. Oba sobie jakoś radzą, ale nie można powiedzieć, że funkcjonują świetnie pod względem finansowym. Tego typu obiekty są drogie, a nasze społeczeństwo nie jest jeszcze na tyle bogate, żeby często z nich korzystać. Koszty norm jakościowych, jakie muszą spełniać aquaparki są bardzo duże – komentuje Bojarun.

- W tym roku trwać będzie projektowanie, które zakończy się w roku 2009. Prace rozpoczęły by się najwcześniej w 2009 roku. Na pytanie „czy to się uda?” mogę odpowiedzieć: tak. Kiedy kilka lat temu mówiliśmy o tunelu pod rondem, nikt w to nie wierzył. Pojawiały się głosy, że nie powstanie nawet w ciągu najbliższych 100 lat, temat ten podsycały również media. Dziś zapraszam wszystkich do przejażdżki tunelem – dodaje.


SERWIS MM O INWESTYCJACH




emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na slaskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto