Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Dalszy ciąg sprawy "poprawionego" murala. Dogadali się!

Piotr Kalsztyn
Piotr Kalsztyn
mat. prywatne
Galeria Szyb Wilson i Raspazjan doszli do porozumienia. Artysta we wrześniu zajmie się swoim muralem osobiście.

W zeszłym tygodniu pisaliśmy o głośnej sprawie murala Raspazjana (Galeria też "naprawiła" mural. Wygląda okropnie!). W 2010 roku śląski artysta stworzył mural w Galerii Szyb Wilson. Czas dla dzieła nie był łaskawy i po ostatniej zimie w galerii postanowili, że go odnowią. Zrobili to sami, efekt nie był najlepszy. - Nie wiem z czego to wynika, może z braku szacunku do tego rodzaju sztuki? Nie wyobrażam sobie, by w taki sam sposób potraktowali np. obraz Sówki - mówił nam wtedy Raspazjan, a galeria wydała tylko lakoniczny komentarz.

Po fali krytyki w mediach, w Galerii Szyb Wilson postanowili powiedzieć nieco więcej o sprawie. Poniżej publikujemy oświadczenie, które przysłali do naszej redakcji pod koniec zeszłego tygodnia (oświadczenie publikujemy w całości, ale jeśli interesuje Was jedynie sprawa murala, przejdźcie od razu do czwartego akapitu - zaznaczyliścmy pogrubieniem).

Czy można wszystko wyjaśnić, opisać, żyjemy w świecie informacji, newsu. Choć natura rzeczy jest głębsza. Opinie są subiektywne, a obiektywizm ocen i sądów wymaga wiedzy przedmiotu.

Tylko krótko o działalności miejsca, które nazywa się Galeria Szyb Wilson. Pomijać nie można rysu historycznego, bo Galeria została zbudowana w przestrzeni stworzonej przez innych i też jest w jakiś sposób zdeterminowana. Hasłem twórczym w końcówce lat 90-tych było „zanim pochłoną nas piece, o duchowości naszych fabryk”, kiedy z powierzchni znikały całe przedsiębiorstwa, piękne rzeczy lądowały na złomnicach. Współtwórcy Galerii, grupa Eco Industri Art, starali się coś ratować, jednak o wiele za mało. Zostało zachowane jednak samo miejsce, po wielu przebojach, które do dziś się nie skończyły, ale to są inne tematy.

W każdym razie, w filozofii tego miejsca jednym z głównych haseł było i jest – działać i tworzyć wspólnie. Kilkudziesięciu już twórców wpisało się w ten nurt tworząc wspólne prace. Na różnych zasadach, możliwościach, współpracach. Różnie. Są też prace autorskie w stu procentach, jest tworzona kolekcja prac wspólnych i indywidualnych.

Wyjaśnienie ma dotyczyć pracy, o której mowa. Początek muralu został wykonany na „Głazie”, który przy pomocy dźwigu (głaz waży kilka ton) został wydobyty z ziemi. Była to wielka akcja i operacja. Głaz do czegoś kiedyś służył, do czego, teraz do końca nie wiadomo. Mamy jeszcze kilka mniejszych. W wersji pierwotnej miały być na nim ułożone blachy metalowe, które też wydobyto. Niestety zniknęły, została tylko ta mała „korona”.

Głaz został oprawiony, uległ obróbce technologicznej. Został zrobiony cokół i wiele innych prac. I sobie stał, i był sam w sobie piękny. Do pewnego etapu pracowało już przy nim kilku twórców, a Raspazjan, szukając zlecenia, dostał je i wykonał to jako umowę o dzieło. Niestety, technologicznie mural nie został przemyślany, na gładkim betonie zostały użyte nieodpowiednie farby. Po każdej zimie, ulewie, (a głaz stoi pod gołym niebem), farba spływała. Można było to zostawić – ale za kilka miesięcy nie byłoby nic lub kolorowa plama. Czy można było zrobić inaczej? Na pewno tak. Zawsze można.

Nasza Galeria jednak jest dziełem wspólnym, budujemy „ja” społecznie i „ja” duchowe. Należy przeprosić Raspazjana, że nie doceniliśmy jego ego, ale nie został zgwałcony, jak  napisał, został na pewno zaproszony do wspólnej zabawy. Po skontaktowaniu się z Raspazjanem w sprawie muralu ustaliliśmy, że 3 września sam przyjdzie dokonać jego renowacji.

Udział w tworzeniu Galerii Szyb Wilson bierze kilkudziesięciu twórców, performerów, muzyków, plastyków. To jest wspólny efekt pracy wszystkich, którzy chcą żeby to miejsce na Śląsku trwało.

Rada Programowa Fundacji Eko-Art.

od 7 lat
Wideo

Jak czytać kolory szlaków turystycznych?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na slaskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto