Jeśli z Lechem zespół zagra tak jak z Wisłą to jestem przekonany, że będzie dobrze – mówił optymistycznie Tomasz Wałdoch. - Musimy ciężko pracować i robić swoje. Trudno stwierdzić czy po czwartkowym meczu z Manchesterem City Lech zareaguje pozytywnie czy negatywnie, ale my musimy się koncentrować na naszym zespole i musimy grać swoje – dodał Wałdoch. – Przede wszystkim to musimy gryźć trawę – wtrącił z uśmiechem prezes Łukasz Mazur, czym przeniósł dyskusję zgromadzonych osób na stan zabrzańskiej murawy. – Nasza murawa jest dobra, ale musimy ją szanować i nie wykluczamy, że wkrótce Młoda Ekstraklasa będzie swoje mecze rozgrywała na innym boisku – przyznał Tomasz Wałdoch.
Zadowolenia z wyniku nie ukrywał oczywiście Aleksander Kwiek, który tuż po niedzielnym meczu szczerze stwierdził, że piłka mu „zeszła”. - Nie ukrywam tego, że mi „zeszło”, a może gdybym uderzył piłkę czysto to Mariusz Pawełek obroniłby ten strzał? – zastanawiał się Kwiek. – Przy wcześniejszym wolnym Mariusz bardzo dobrze się zachował, teraz trochę żałuję, że nie uderzyłem mocniej, ale nie ma co rozpamiętywać – dodaje.
– Gdy przychodziłem do Górnika to nie wiedziałem co tu zastanę, ale już na obozie przygotowawczym wiedziałem, że tworzy się tu fajny zespół. Po porażkach z Lechią i Jagiellonią wracamy na dobre tory. Musimy pokazać, że stać nas na wygraną z każdym zespołem. Lech będzie w tym meczu bardzo zdeterminowany, ale nas stać na wygraną – kończy bohater niedzielnego meczu z Wisłą Kraków.
Świątek w finale turnieju w Rzymie!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?