Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Drugie z rzędu zwycięstwo Piasta! Arka pokonana [Foto]

Przemysław
Przemysław
Piast Gliwice coraz lepiej spisuje się w Ekstraklasie. Podopieczni Dariusza Fornalaka odnieśli drugie zwycięstwo z rzędu, pokonując Arkę Gdynia 1:0.

Od początku obydwie drużyny chciały szybko zdobyć prowadzenie. Już w pierwszej minucie na bramkę strzeżoną przez Norberta Witkowskiego groźnie uderzał Marcin Bojarski. Pięć minut później, w odpowiedzi, Błażej Telichowski mocnym strzałem próbował zaskoczyć bramkarza gości. Do odbitej przez Grzegorza Kasprzika piłki nie doszedł jednak żaden z graczy Arki.

Zobacz również: Piękny gol Marciniaka! Górnik - Lech 1:1 [Wideo]

Wyraźną ochotę do gry w pierwszej połowie przejawiał Zbigniew Zakrzewski. Biegał, był aktywny starając się pomagać także obrońcom. Starania popularnego "Zakiego" mogły okazać się skuteczne w 36. minucie, kiedy z ostrego kąta uderzał na bramkę gliwiczan. Świetnym refleksem popisał się jednak Kasprzik i kibice musieli nadal czekać na gole. Ostatnim akordem pierwszej części spotkania był strzał Tomasza Podgórskiego, który w ostatniej minucie próbował zaskoczyć bramkarza żólto-niebieskich.

- Po co takie granie? - krzyczał podczas pierwszej połowy wściekły na swoich zawodników trener Piasta, Dariusz Fornalak. Być może w bardziej dosadnych słowach przekazał tę myśl swoim zawodnikom w przerwie, ponieważ udało im się trafić do bramki gdynian.

fot. Patryk Szczerba, mmtrojmiasto.pl | Jedna z akcji Piasta Gliwice

Wcześniej okazje miała zarówno Arka, jak i Piast. W 48. minucie po dośrodkowaniu Zbigniewa Zakrzewskiego bliski strzelenia bramki głową był Damian Nawrocik. Minutę później również głową, niecelnie uderzał na bramkę Arki, obrońca Piasta, Mateusz Kowalski.

- Stawarzaliśmy bardzo dużo mądrych sytuacji, które mogły się zakończyć golem, jednak brakowało szczęścia, a zapewne również umiejętności - mówił trener gdynian Czesław Michniewicz.

Decydująca dla losów spotkania okazała się 54. minuta. Po raz kolejny w roli głównej wystąpił Tomasz Podgórski, który dośrodkowując z prawej strony znalazł w polu karnym Marcina Bojarskiego. Ten nie zwykł takich okazji marnować i z sześciu metrów trafił do bramki piłkarzy z Gdyni. - Trzeba się było tylko znaleźć w polu karnym, Tomek zrobił ciekawą akcję i wystarczyło dołożyć nogę - skomentował Marcin Bojarski.

fot. Patryk Szczerba, mmtrojmiasto.pl | Arka próbowała...

Czesław Michniewicz postanowił zaryzykować i w przeciągu czterech minut dokonał trzech zmian. Na plac gry weszli Bartosz Karwan, Ljubomir Ljubenow oraz Marcin Wachowicz. Szczególnie ten ostatni ożywił poczynania gdynian. Raz po raz na lewym skrzydle nękał defensywę Piasta.

W 63. minucie z dobrego dośrodkowania Wachowicza nie potrafił skorzystać Bartosz Karwan, pudłując z kilku metrów. Również trzy minuty później Karwan mógł przywrócić nadzieję gdyńskim kibicom jednak w idealnej sytuacji bramkowej... nie trafił w piłkę.

Trener Czesław Michniewicz przecierał co chwile zaparowane okulary, a fani zebrani na stadionie przecierali oczy ze zdumienia patrząc, jak nieporadnie gra Arka. Na cztery minuty przed końcem wydawało się, że dobrą grę udokumentuje bramką Marcin Wachowicz. Po minięciu dwóch obrońców zabrakło mu jednak siły na skuteczny strzał.

fot. Patryk Szczerba, mmtrojmiasto.pl | Strzelec bramki, Marcin Bojarski

- Jechaliśmy tutaj dwa dni i podróż powrotna będzie dla nas naprawdę miła - podkreślał po meczu Marcin Bojarski. Również trener Piasta Gliwice nie krył radości po zwycięstwie swoich podopiecznych nad Arkowcami. - Chylę czoła przed moimi zawodnikami, ktorzy pokazali, że zrobią wszystko, by utrzymać sięw Ekstraklasie - mówił uradowany Dariusz Fornalak.

Zobacz również: Ruch deklasuje w Derbach! [Wideo]

W zgoła odmiennym nastroju opuszczał stadion przy ul. Olimpijskiej, Czesław Michniewicz. - Oczekiwania były zupełnie inne. Nie mam pretensji do zawodników, choć jestem bardzo zawiedziony tym, co się stało. Jestem jednak przekonany, że moi zawodnicy posiadają umiejętności, które pozwolą Arce spokojnie utrzymać się w Ekstraklasie - opowiadał zawiedziony szkoleniowiec gospodarzy.


Arka Gdynia - Piast Gliwice 0:1 (0:0)

Bramki:

Marcin Bojarski (54.)

Składy:

Arka Gdynia: Witkowski - Kowalski, Anderson, Żuraw, Telichowski - Scherfchen, Ława (56. Lubenow), Pietroń (56. Wachowicz) - Trytko (61. Karwan), Zakrzewski, Nawrocik.

Piast Gliwice: Kasprzik - Kaszowski, Kowalski, Glik, Michniewicz - Podgórski (90. Smektała), Muszalik, Wilczek, Seweryn (63. Iwan), Bojarski - Olszar (70. Prędota).

Widzów: 6 000


Więcej zdjęć ze spotkania na www.mmtrojmiasto.pl
emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

MECZ Z PERSPEKTYWY PSA. Wizyta psów z Fundacji Labrador

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na slaskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto