Na pierwszy rzut oka miejski teren położony przy ulicy Drzymały, (boczna od ulicy Prostej) wygląda jak gigantyczne wysypisko śmieci. Jak okiem sięgnąć na świeżo usypanej ziemi leżą potłuczone kafelki, ramy okiem, fragmenty szyb, plastikowe wiadra, styropian, a nawet obudowy z telewizorów i sterty innych odpadów.
Myli się jednak ten, kto sądzi, że na tym terenie rzeczywiście funkcjonuje wysypisko, na które służby miejskie zwożą śmieci z rybnickich osiedli. Wszystkie worki i reklamówki zostały tutaj porzucone przez mieszkańców miasta. To na pewno jedno z największych nielegalnych wysypisk śmieci w Rybniku.
- Na tą działkę pracownicy Rybnickich Służb Komunalnych zimą zwożą śnieg, który jest usuwany z centrum miasta. Mieszkańcy chyba wiedzą o tym, bo śmieci porzucają tutaj na potęgę - mówi Dawid Błatoń, rzecznik straży miejskiej.
Mieszkańcy okolicznych domów też narzekają na fakt, że działka położona blisko ich domów jest tak zaniedbana.
- Co chwilę widać samochody, które wjeżdżają w tą uliczkę. Tam nic nie ma, więc pewne jest, że wszyscy zwożą tam właśnie śmieci. To świetny teren, dobrze usytuowany, który idealnie nadawałby się na boisko, albo jakiś park rozrywki, a tymczasem stał się miejscem na odpadki - mówi Antoni Kopeć, który mieszka w sąsiedztwie wysypiska.
Rybnickie Służby Komunalne zapewniają, że wysypisko wkrótce zniknie z mapy miasta. - Sprzątamy takie miejsca na bieżąco, potrzebujemy kilku dni - zapewnia Jarosław Kacprzak, zastępca dyrektora RSK. Na pewno to sprawdzimy!
Więcej o nasze akacji - http://slask.naszemiasto.pl/zycieposmieciach/
Jak kupić dobry miód? 7 kroków
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
