MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

EuroBasket 2009: Półfinałowy horror. Serbia wygrywa po dogrywce ze Słowenią! [Zdjęcia]

Przemysław
Przemysław
To była koszykówka na najwyższym poziomie z dreszczykiem emocji. Serbia goniła, dogoniła i pokonała Słoweńców po dogrywce. Bohaterem został Milos Teodosic, który w ostatniej kwarcie zdobył 16 punktów, a w całym meczu 32!

Od pierwszego gwizdka dobrze prezentował się Erazem Lorbek, który po pierwszej połowie miał na swoim koncie 16 punktów i 7 zbiórek. O jego dobrej postawie świadczyć mogły okrzyki słoweńskich kibiców, którzy w drugiej kwarcie głośno domagali się przyznania Lorbekowi tytułu MVP turnieju.

Zobacz również: Corrida w katowickim Spodku. Hiszpanie rozbili w półfinale Greków [Zdjęcia]

Dobrze prezentowali się również w pierwszych 20 minutach Domen Lorbek (12 pkt) i Bostjan Nachbar (10 pkt) ze Słowenii, który trafił wszystkie 8 rzutów wolnych. Dobra postawa tej trójki pozwoliła na dziesięciopunktowe prowadzenie do przerwy (35:45).

W ekipie Serbii brakowało głównie skuteczności w rzutach zza linii 6,25 metra (1/10) i gorzej spisywali się na linii rzutów wolnych (10/14), przy 20/21 Słowenii. To wszystko sprawiło, że ekipa Jure Zdovca pewnie zmierzała do finału EuroBasketu 2009 w Katowicach.

Trzecia kwarta skomplikowała jednak sytuację Słoweńców. Przegrali ją dziewięcioma punktami i przewaga zmalała do jednego punktu (56:57). Dodatkowo cztery faule w ekipie Zdovca mieli na swoim koncie E. Lorbek, Nachbar i Golemac. Dwóch pierwszych w ciągu 30 minut zdobyło dla swojej drużyny aż 34 punkty, więc o znaczeniu tych zawodników dla drużyny nie trzeba przekonywać.

Ostatnia odsłona meczu rozpoczęła się od wykluczenia z gry Serba, Stefana Markovica, który miał już na swoim koncie 5 przeiwnień. Podobna sytuacja spotkała później E. Lorbeka ze Słowenii i Tepica z Serbii. Wydawało się, że brak najskuteczniejszego w ekipie Jure Zdovca, E. Lorbeka będzie dużym osłabieniem, ale na wysokości zadania stanął Goran Jagodnik, który zdobył w tej kwarcie 8 punktów. To jednak nie wystarczyło na Serbów, w ekipie których fenomenalne 10 minut zagrał Milos Teodosic, zdobywając 16 punktów, w tym "trójkę" 22 sekundy przed końcem, która doprowadziła do dogrywki (79:79).

Dogrywka przyniosła kibicom wiele emocji. W przeciągu dwóch minut Serbowie zdobyli siedem punktów przy zerowym dorobku Słoweńców, którzy nie potrafili już dojść Serbów. Mimo odrobienia strat (92:91), końcówka należała do Serbów. Na linii rzutów wolnych stanął Teodosic i nie zawiódł, pewnie wykonując obie próby. Serbowie nie oddali już prowadzenia i udanie zrewanżowali się za porażkę w grupie.

Awans do finału można uznać za ogromny sukces Serbów, którzy dwa lata temu zajęli w mistrzostwach Europy dopiero 13. miejsce. Jeszcze raz trzeba zaznaczyć ogromny wkład w te zwycięstwo Milosa Teodosica, który zdobył 32 punkty, zanotował 3 zbiórki i 4 asysty. W finale na Serbów czeka już Hiszpania, która rozbiła dziś Greków.


Powiedzieli po meczu:

Novica Velickovic (Serbia): - Mieliśmy w końcówce świetne rzuty trzypunktowe. Graliśmy dobrą obronę. To wspaniałe zwycięstwo dla tego młodego pokolenia. Przyszłość jest nasza. Musimy grać twardziej, trzymać obraną drogę. Teodosic pokazał, że jest jednym z najlepszych obrońców w Europie. Jest odważny i wie, jak wykonać rzut. Hiszpanie grają świetnie, ale jesteśmy na nich gotowi!

Erazem Lorbek (Słowenia): - Dziś mieliśmy bardzo trudnego przeciwnika i bardzo doświadczonego trenera. Popełniliśmy zbyt wiele błędów. To był bardzo ciężki mecz.

Milenko Tepic (Serbia): - To dla nas wielki sukces. Ciężko pracowaliśmy, by zagrać w finale. W drugiej połowie zaczęliśmy grać mądrzej i kontrolować grę. Zasłużyliśmy na zwycięstwo. Ostatnie minuty zagraliśmy na najwyższym poziomie.

Domen Lorbek (Słowenia): - To bardzo smutne, ale czasami takie rzeczy się zdarzają i musimy z tym żyć. Jesteśmy bardzo zmęczeni i potrzebujemy odpoczynku, by jutro walczyć o brązowy medal.

Goran Jagodnik (Słowenia): - Mieliśmy wszytko w naszych rękach, ale w końcówce straciliśmy siły i graliśmy nerwowo. Teraz musimy grać o trzecie miejsce.

Bostjan Nachbar (Słowenia): - Jesteśmy strasznie rozczarowani. To był szalony mecz na wysokim poziomie. Nasi najlepsi gracze popełnili zbyt wiele fauli w ostatnich minutach i to było jedną z przyczyn naszej porażki.


Serbia - Słowenia 96:92 (11:19, 24:26, 21:12, 23:22, 17:13)

Serbia: Milos Teodosic 32, Nenad Krstic 18, Kosta Perovic 18, Milenko Tepic 11, Novica Velickovic 9, Uros Tripkovic 3, Stefan Markovic 3, Miroslav Raduljica 2, Milan Macvan 0, Ivan Paunic 0, Nemanja Bjelica 0.
Słowenia: Erazem Lorbek 25, Domen Lorbek 22, Bostjan Nachbar 18, Goran Jagodnik 8, Jaka Lakovic 7, Samo Udrih 6, Primoz Brezec 3, Uros Slokar 2, Jurica Golemac 1.



MMSilesia poleca serwis specjalny:

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Świątek w finale turnieju w Rzymie!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na slaskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto