MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Gienek Loska zagrał w Chorzowie

Redakcja
18 czerwca w Wojewódzkim Parku Kultury i Wypoczynku w Chorzowie odbył się koncert zespołu Gienek Loska Band.

Na trwający ponad dwie godziny koncert zespołu założonego przez zwycięzcę programu X-Factor przyszło kilka tysięcy osób. Gienek Loska zaprezentował głównie utwory z własnego repertuaru, choć nie zabrakło również coverów. Publiczność podskakiwała między innymi w rytm beatlesowskiego "Come Together" czy "Georgia" z repertuaru Ray'a Charlesa.

W trakcie koncertu parokrotnie padał przelotny deszcz. Kaprysy pogody nie zniechęciły jednak fanów Gienka Loski, którzy bawili się aż do końca koncertu. Przed oraz po koncercie Gienek rozdawał autografy, chętnie też pozował do zdjęć.

Do składu Gienek Loska Band dołączył gitarzysta Andrzej "Makar" Makarewicz, współzałożyciel zespołu Seven B. Przed koncertem, Gienek i Andrzej dali się namówić na krótką rozmowę dla MM Silesia.

To wasz pierwszy koncert na Śląsku?

Andrzej "Makar" Makarewicz: To zależy. Jeżeli mówimy o składzie Gienek Loska Band, to ja dzisiaj gram z zespołem pierwszy koncert, a jeśli chodzi o czasy Seven B, to graliśmy już tutaj, między innymi na Rawie Blues i przy innych okazjach.

Jak się zaczęła wasza kariera muzyczna?

AMM: Uczyliśmy się razem z Gienkiem w szkole na Białorusi i założyliśmy zespół Seven B. Później było różnie. O tym nie da się opowiedzieć w wywiadzie, prędzej w książce - to jest temat rzeka. To jest opowiadanie całej historii jak to było, a działo się naprawdę do przesady dużo. Żeby to opowiedzieć, trzeba usiąść na kilka ładnych godzin, inaczej nie da rady.

Jak to się stało, że postanowił Pan spróbować swoich sił w programie typu X-Factor?

Gienek Loska: Wiesz, jak jest przykro zdawać sobie sprawę z tego, że jesteś dobry w tym, co robisz, a jednocześnie wiecznie być pomiatanym. Chciałbym być w tej kwestii opiniotwórczy i teraz jestem. Słuchają mnie, bo pokazywali mnie w telewizji, ale jestem pewien, że jedna trzecia - jedna czwarta słucha naszej muzyki. Poza tym nam jest bardziej z górki niż pod górkę - z górki w sensie wiekowym.

Jak Pan ocenia poziom tego typu programów?

GL: Z muzyką to ma tyle wspólnego "na tyle na ile". Niemniej jednak ja robiłem to uczciwie. Jak to telewizja, trochę mnie tam kreowali na takiego prawdziwka, ale że prawdziwy i przy okazji śpiewa, i robi to ładnie, daje to ogromnego kopa i wiatru w żagle.

Jak wyglądają wasze plany na najbliższą przyszłość? Plany koncertowe, wydawnicze?

GL: Tak, nagrywamy się, w sierpniu wchodzimy do studia, we wrześniu być może będzie płyta, nie wcześniej.

Czego na 61. urodziny chciałby Pan życzyć Wojewódzkiemu Parkowi Kultury i Wypoczynku?

GL: Rosnąć i kwitnąć! Pamiętajcie założyciela - nie był byle kim, skoro interesował się roślinami, to już samo w sobie o czymś świadczy.

Materiał dziennikarza obywatelskiego


Kliknij w zdjęcie, żeby zobaczyć fotogalerię:

Śląskie Wyścigi Rowerkowe

Juwenalia Śląskie 2011


Bitwa na papier toaletowy
Podobne artykuły:

__

__

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jan Machulski i jego role

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na slaskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto