Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

GKS Tychy pokonał Cracovię. Co dalej? [foto]

jnt1981
jnt1981
Sezon Polskiej Ligi Hokejowej w pełni. Nie tak jednak wyobrażali go sobie wyobrażali kibice GKS-u Tychy.

Po nieudanych ubiegłorocznych rozgrywkach, kiedy tyszanie po raz pierwszy od 2003 roku znaleźli się poza podium mistrzostw Polski (co więcej – nie awansowali nawet do fazy play-off), ten sezon miał być dla tyskich kibiców porównywalny z mistrzowskim sezonem 2004/2005. Transfery m.in. Milana Baranyka, Mikołaja Łopuskiego, czy Rafała Dutki, przyjście nowego trenera, Słowaka Jana Vodili, czy też zmiany w systemie premiowania zawodników, miały być gwarancją sukcesu.


To nie taki GKS, jakiego chcieliby kibice

Początek sezonu był dla GKS-u obiecujący, ale dość szybko sytuacja zaczęła się zmieniać na ich niekorzyść. Trójkolorowi tracili punkty z drużynami z czołówki, męczyli się z ligowymi przeciętniakami, a ich gra zdecydowanie nie zadowalała wymagających tyskich kibiców. Coraz częściej dało się słyszeć głosy, że hokeiści nie angażują się w grę na sto procent i członkowie drużyny się nie dogaduje. Ile w tym było prawdy? Najlepiej wiedzą to sami zainteresowani, ale jedno jest pewne. GKS, który można było oglądać na lodzie, to nie taki GKS, jakiego pragnęliby widzieć kibice. Efekt nie najlepszej postawy, to coraz słabsza frekwencja na trybunach.


Zobaczcie zdjęcia z meczu GKS Tychy - Cracovia

 

Być może w klubie zaczęli wreszcie dostrzegać, że z taką grą wkrótce nie będzie dla kogo grać. W rezultacie ostatni weekend przyniósł lepszą grę hokeistów i dwa bezdyskusyjne zwycięstwa. Najpierw w piątek z wicemistrzem kraju, Cracovią, tyszanie wygrali 4-1. Decydujące znaczenie miała trzecia tercja wygrana przez GKS aż 3-0. Trzy bramki w tym meczu zdobył wspomniany na początku Łopuski. Dwa dni później tyszanie pojechali na zawsze gorący teren sąsiada zza miedzy - Unii Oświęcim. Tym razem Trójkolorowi wygrali jeszcze wyżej. Wynik 5-1 nie pozostawił złudzeń, kto był lepszy w tym meczu.

Tak sukcesu się nie zbuduje

Czy te dwa mecze będą początkiem lepszej gry tyszan, jakiej oczekują ich fani? Czy może to tylko chwilowa zwyżka formy? Odpowiedź poznamy w ciągu najbliższych tygodni. Jedno jest pewne. Aby wyniki były na miarę oczekiwań, sytuacja w klubie musi być jasna, wszelkie pogłoski krążące na forach internetowych o różnych niesnaskach i układach w drużynie, winny być wyjaśnione przez przedstawicieli klubu, aby nie pozostawiać miejsca do niepotrzebnych dyskusji i dywagacji na temat atmosfery w drużynie. Tak sukcesu się nie zbuduje.

Poza tym powinno być jasno określone, kto za co w klubie odpowiada. Dziś nie sposób odnieść wrażenia, że nie wszystko jest pod pełną kontrolą. Dobrze by było, gdyby trener był osobą, która ma decydujący wpływ na to co się dzieje w drużynie i żeby miał pełne poparcie zarządu klubu w prowadzeniu drużyny twardą ręką. Role każdego w tym zespole powinny być jasno określone. I być może tak właśnie jest. Ale w takim razie przydałby się wyraźny sygnał od kierownictwa klubu w tej kwestii. Inaczej trudno będzie o sukces sportowy, na który wszyscy w Tychach tak niecierpliwie czekają.

12.10.2012
GKS Tychy - Cracovia Kraków 4:1 (1:0, 0:1, 3:0)

1:0 Łopuski (05:09) 5/4
1:1 Fojtík - Chmielewski - Valčák (38:31)
2:1 Łopuski - Galant (51:26)
3:1 Łopuski - Jakeš (53:39)
4:1 Sokół - Šimíček (59:56) 5/4

14.10.2012
Unia Oświęcim - GKS Tychy 1:5 (0:2, 0:1, 1:2)
0:1 Woźnica - Pasiut (10:48)
0:2 Kotlorz - Witecki (19:52)
0:3 Da Costa - Csorich - Pasiut (33:13) 5/4
1:3 Łucznikow - Tabaček - Chomko (41:18) 5/4
1:4 Woźnica - Bagiński - Jakeš (45:00)
1:5 Pasiut - Da Costa - Łopuski (48:30)


Czytaj też:
NAJLEPSZE KONCERTY NA ŚLĄSKU

The australian Pink Floyd Show w katowickim Spodku [Bilety]


Mayday 2012 w Spodku. [Bilety, lineup, program]


Chris Brown w Katowicach. Bilety na koncert w Spodku

KOD PIGUŁA

Jesteśmy na Google +

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na slaskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto