MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Jango Katowice deklasuje GKS Tychy! [Foto]

Przemysław
Przemysław
Po jednostronnym spotkaniu, lider Ekstraklasy Futsalu, Jango Katowice zwyciężył z GKS Tychy 5:2. Dzięki tej wygranej katowiczanie umocnili się na pozycji lidera.

Początek spotkania należał do gości, którzy już w 6. minucie wyszli na prowadzenie. Na bramkę Ulfika uderzał Mariusz Skrzypczyk. Futbolówka odbiła się jeszcze od Andre i wpadła do siatki.

Na odpowiedź liderów ekstraklasy nie trzeba było długo czekać. W przeciągu minuty zdobyli dwie bramki i wyszli na prowadzenie. W 7. minucie wyrównał **Shcherbakov, a chwilę później drugiego gola zdobył Ciprys. **

Gospodarze zaczęli kontrolować spotkanie, a ich akcje były coraz groźniejsze. Minutę po objęciu prowadzenia, przed szansą stanął ponownie Ciprys, ale trafił w poprzeczkę. W końcu wynik podwyższył brazylijczyk Andre. Po indywidualnej akcji trafił w samo okienko, rehabilitując się za sytuację z początku spotkania.

czytaj również: Jango Katowice pod patronatem MM!

**

Jango

**nie zwalniało tempa, deklasując Tyszan. W 16. minucie efektownym strzałem popisał się jeszcze Krzysztof Jasiński. Po dalekim wyrzucie bramkarza, uderzył nożycami z woleja i trafił...w spojenie. To mogła być najładniejsza bramka sezonu.

Druga część spotkania rozpoczęła się od strzału Janovskiego. W kolejnych minutach do głosu doszli goście, ale trzykrotnie świetnie interweniował Tomasz Ulfik. W 24. minucie po akcji Halisona, Machura znalazł się przed bramkarzem i trafił prosto w niego.

Dwie minuty później, piłkę na środku boiska stracił Myszor, dzięki czemu Polasek znalazł się w sytuacji sam na sam, nie dając szans Modrzikowi. Goście próbowali nawiązać walkę z Jango, ale zdołali zdobyć tylko jedną bramkę. W 35. minucie po faulu Cierpioła, rzut wolny wykorzystał Piotr Myszor.

czytaj również: Jango Katowice remisuje z mistrzem Polski

W 38. minucie czerwoną kartką ukarany został gracz gości, Marcin Skrzypczyk i do końcowego gwizdka Jango grało z przewagą zawodnika. Jak na lidera przystało, natychmiast wykorzystali przewagę, a wynik podwyższył Halison.

To było jednostronne spotkanie. Jango Katowice odniosło siódme zwycięstwo w sezonie i umocniło się na pozycji lidera z 23 punktami na koncie. Kolejnym przeciwnikiem katowickiej drużyny będzie Akademia Futsal Club, a mecz odbędzie się w Poznaniu.


Powiedział po meczu:

Krzysztof Jasiński (Jango Katowice): Początek był trochę słabszy i końcówka wyglądała tak jakbyśmy już wygrali mecz. Niepotrzebnie się nakręciliśmy i stąd sytuacje dla Tyszan. Zagraliśmy dobry mecz. Pokazaliśmy kilka ciekawych akcji, a to jest wynikiem ciężkich treningów. Jesteśmy coraz mocniejszym zespołem i teraz w Poznaniu będziemy walczyć o kolejne zwycięstwo.


Jango Katowice - GKS Jachym Tychy 5:2 (3:1)

Bramki:

0-1 - Skrzypczyk (5.)
1-1 - Shcherbakov (6.)
2-1 - Ciprys (7.)
3-1 - Andre (15.)
4-1 - Polasek (26.)
4-2 - Myszor (35.)
5-2 - Halison (38.)

Składy:

Jango Katowice: Ulfik - Janovsky, Polasek, Jasiński, Ciprys, Machura, Shcherbakov, Pękala, Cierpioł, Andre, Halison.

GKS Jachym Tychy: Modrzik - Harazim, P. Słonina, Adamczyk, M. Słonina, Czyżo, Górecki, Trojanowski, Myszor, Skrzypczyk, Szarek.


Sprawdź również nasze działy specjalne w MM:
Architektura | Inwestycje | Sport | Studenci | Moto | Turystyka | Kultura

r e k l a m a :

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Sensacyjny ruch Łukasza Piszczka

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na slaskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto