Początek spotkania należał do gości, którzy już w 6. minucie wyszli na prowadzenie. Na bramkę Ulfika uderzał Mariusz Skrzypczyk. Futbolówka odbiła się jeszcze od Andre i wpadła do siatki.
Na odpowiedź liderów ekstraklasy nie trzeba było długo czekać. W przeciągu minuty zdobyli dwie bramki i wyszli na prowadzenie. W 7. minucie wyrównał **Shcherbakov, a chwilę później drugiego gola zdobył Ciprys. **
Gospodarze zaczęli kontrolować spotkanie, a ich akcje były coraz groźniejsze. Minutę po objęciu prowadzenia, przed szansą stanął ponownie Ciprys, ale trafił w poprzeczkę. W końcu wynik podwyższył brazylijczyk Andre. Po indywidualnej akcji trafił w samo okienko, rehabilitując się za sytuację z początku spotkania.
czytaj również: Jango Katowice pod patronatem MM! |
**
Jango**nie zwalniało tempa, deklasując Tyszan. W 16. minucie efektownym strzałem popisał się jeszcze Krzysztof Jasiński. Po dalekim wyrzucie bramkarza, uderzył nożycami z woleja i trafił...w spojenie. To mogła być najładniejsza bramka sezonu.
Druga część spotkania rozpoczęła się od strzału Janovskiego. W kolejnych minutach do głosu doszli goście, ale trzykrotnie świetnie interweniował Tomasz Ulfik. W 24. minucie po akcji Halisona, Machura znalazł się przed bramkarzem i trafił prosto w niego.
Dwie minuty później, piłkę na środku boiska stracił Myszor, dzięki czemu Polasek znalazł się w sytuacji sam na sam, nie dając szans Modrzikowi. Goście próbowali nawiązać walkę z Jango, ale zdołali zdobyć tylko jedną bramkę. W 35. minucie po faulu Cierpioła, rzut wolny wykorzystał Piotr Myszor.
czytaj również: Jango Katowice remisuje z mistrzem Polski |
W 38. minucie czerwoną kartką ukarany został gracz gości, Marcin Skrzypczyk i do końcowego gwizdka Jango grało z przewagą zawodnika. Jak na lidera przystało, natychmiast wykorzystali przewagę, a wynik podwyższył Halison.
To było jednostronne spotkanie. Jango Katowice odniosło siódme zwycięstwo w sezonie i umocniło się na pozycji lidera z 23 punktami na koncie. Kolejnym przeciwnikiem katowickiej drużyny będzie Akademia Futsal Club, a mecz odbędzie się w Poznaniu.
Powiedział po meczu:
Krzysztof Jasiński (Jango Katowice): Początek był trochę słabszy i końcówka wyglądała tak jakbyśmy już wygrali mecz. Niepotrzebnie się nakręciliśmy i stąd sytuacje dla Tyszan. Zagraliśmy dobry mecz. Pokazaliśmy kilka ciekawych akcji, a to jest wynikiem ciężkich treningów. Jesteśmy coraz mocniejszym zespołem i teraz w Poznaniu będziemy walczyć o kolejne zwycięstwo.
Jango Katowice - GKS Jachym Tychy 5:2 (3:1)
Bramki:
0-1 - Skrzypczyk (5.)
1-1 - Shcherbakov (6.)
2-1 - Ciprys (7.)
3-1 - Andre (15.)
4-1 - Polasek (26.)
4-2 - Myszor (35.)
5-2 - Halison (38.)
Składy:
Jango Katowice: Ulfik - Janovsky, Polasek, Jasiński, Ciprys, Machura, Shcherbakov, Pękala, Cierpioł, Andre, Halison.
GKS Jachym Tychy: Modrzik - Harazim, P. Słonina, Adamczyk, M. Słonina, Czyżo, Górecki, Trojanowski, Myszor, Skrzypczyk, Szarek.
Sprawdź również nasze działy specjalne w MM: |
Architektura | Inwestycje | Sport | Studenci | Moto | Turystyka | Kultura |
r e k l a m a :
![]() | ![]() | ![]() |
![emisja bez ograniczeń wiekowych](https://s-nsk.ppstatic.pl/assets/nsk/v1.221.5/images/video_restrictions/0.webp)
Sensacyjny ruch Łukasza Piszczka
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?