Staw Kalina leżący w Świętochłowicach powstał na początku ubiegłego wieku. Wtedy można się było w nim jeszcze kąpać, a nawet łowić ryby. Był to najlepszy dowód na czystość wód. Dzisiaj staw jest mocno zanieczyszczony. Znajduje się tuż obok dawnych Zakładów Chemicznych "Hajduki" z Chorzowa, które przez dziesięciolecia na pobliskiej hałdzie składowały odpady pofenolowe. Te z kolei spływały wprost do stawu.
Co prawda, na początku lat 90. ubiegłego wieku rozpoczęto rekultywację terenu, udało się nawet zmniejszyć poziom stężenia fenolu, ale działania nie były wystarczające.
W Urzędzie Miejskim w Świętochłowicach podpisano umowę pomiędzy Chorzowsko-Świętochłowickim Przedsiębiorstwem Wodociągów i Kanalizacji a firmami, których zadaniem będzie wykonanie studium stawu Kalina. Wykona je kieleckie Przedsiębiorstwo Geologiczne sp. z o.o. wraz z firmą Hydrogeotechnika. Prace pochłoną ponad 560 tysięcy złotych, z czego 70 proc. to środki unijne.
W ramach podpisanej umowy zbadane zostanie zanieczyszczenie stawu, określone jego przyczyny oraz opracowana będzie metoda przywrócenia zbiornika do stanu równowagi przyrodniczej.
Słowem, studium - które ma być gotowe w październiku 2010 roku - ma odpowiedzieć na pytanie, co należy zrobić, żeby staw był czysty. Potem miasto będzie szukać środków na wykonanie prac, które doprowadzą do tego, że staw Kalina będzie czysty. Ta urokliwa okolica znowu może stać się ulubionym miejscem spacerów okolicznych mieszkańców.
Prace nad rewitalizacją stawu Kalina mają być jednym z większych przedsięwzięć ekologicznych dwumilionowej Metropolii Silesia. Będzie to też kolejny krok na drodze poprawy sytuacji ekologicznej regionu.
Strefa Biznesu: Inflacja będzie rosnąć, nawet do 6 proc.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?