Katowice: Kolejny protest przeciwko polowaniom na foki [Fotorelacja]

Przedwczorajsza manifestacja miała podobny przebieg, jak protest z 14 marca. Jej główna część miała miejsce na ul. Stawowej w Katowicach, koło popularnej żabki, na której tym razem postawiono symboliczną fokę.

Dlaczego katowicki Front Wyzwolenia Zwierząt zorganizował już drugą manifestację przeciwko polowaniom na foki w kilka dni po tej z ubiegłej soboty?

- Ponieważ właśnie teraz Komisja Europejska decyduje o tym, czy uchwalić całkowity zakaz handlu wszelkimi produktami foczymi pochodzącymi z Kanady - wyjaśnia MM Silesii Joanna Śladowska, główna organizatorka katowickiej manifestacji - 2 marca tego roku KE przegłosowała wprowadzenie całkowitego zakazu handlu wszelkimi produktami foczymi pochodzącymi z Kanady. Teraz sprawa trafi pod obrady Parlamentu Europejskiego. Mamy ogromną nadzieję, że rynek Wspólnoty zostanie raz na zawsze zamknięty na kanadyjskie focze futra! i że stanie się to już w tym roku - dodaje.

Śladowska zwraca również uwagę, że w zeszłym roku w internecie funkcjonowała ankieta, którą mógł wypełnić każdy mieszkaniec Wspólnoty i wyrazić swoje zdanie na temat polowań na foki, oraz czy jest za wprowadzeniem wspomnianego zakazu. Wyniki ankiety miały pomóc zobrazować KE, co stałoby się w przypadku zamknięcia Unii na focze produkty z Kanady. Okazało się, że Europejczycy w zdecydowanej większości opowiedzieli się przeciwko polowaniom. Nie chcą również importu żadnych produktów z nich pochodzących.

Zacinający deszcz i śnieg nie przestraszyły aktywistów, którzy manifestowali swoje poglądy na Stawowej, gdzie ustawili transparenty potępiające polowania na foki w Kanadzie. Kilku działaczy w białych koszulkach z literami ustawiło się w rzędzie tworząc napis "stop rzezi". Ustawiono również wystawę prezentującą zdjęcia procederu polowania na foki.

A jakie było nastawienie społeczeństwa do tej akcji? Ludzie chętnie podpisywali petycje oraz brali ulotki informacyjne. Przez bramę, w której zbierano podpisy, przez cały czas manifestacji przewijał się tłum chcących podpisać petycje.

- Słyszałam o tych polowaniach już w zeszłym roku, nie pochwalam ich - mówi MM Silesii Natalia Frankiewicz, studentka Uniwersytetu Śląskie - Cieszy mnie, że również Katowice włączyły się w ten światowy protest - dodaje.

Petycje przeciwko polowaniom na foki można również podpisać w internecie klikając tutaj lub tutaj. Podobne akcje planowane są w Gliwicach i Bytomiu w najbliższym czasie. - Będziemy nasze akcje prowadzić tak długo, jak długo będą trwały polowania na foki - mówi Śladowska - Na razie cała uwaga skupia się na Kanadzie. Wierzymy, że jeśli sobie z nią poradzimy, to inne kraje w których również trwa rzeź tych zwierząt, też kiedyś skapitulują - dodaje.

MM poleca: