- 39-letni górnik jechał kolejką spągową, która służy m.in. do transportu materiałów potrzebnych do budowy chodników lub węgla - wyjaśnia w rozmowie z MM Silesia Edyta Tomaszewska, rzeczniczka Wyższego Urzędu Górniczego w Katowicach - Absolutnie nie miał prawa tego robić. Kolejka jeździ z dużą szybkością, górnik prawdopodbnie spadł z niej i wyniku tego poniósł śmierć - dodaje.
Czytaj również: W kopalni Wieczorek zginął górnik |
Okręgowy Urząd Górniczy w Katowicach wyjaśnia, czy doszło do załamania zasad BHP. 39-letnie poszkodowany zatrudniony był na etacie górnika przodowego. Mysłowicka kopalnia należy do Katowickiego Holdingu Węglowego.
Polecamy inne działy specjalne w MM: |
Architektura | Inwestycje | Sport | Studenci | Moto | Turystyka | Kultura |
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?