Korespondencja z TARNOwidza 2010: W areszcie [Zdjęcia]

Pierwszy dzień minął pod znakiem m.in. filmów konkursowych nadesłanych na festiwal przez studentów polskich i zagranicznych szkół filmowych, wystaw fotograficznych w nietypowych miejscach (bo czy Areszt Śledczy lub Hala Targowa kojarzą nam się z tym, że mogą służyć za przestrzeń wystawienniczą sztuki?) oraz koncertów.

Od godziny 10:00 wystartowało biuro festiwalowe - zlokalizowane na tarnogórskim rynku, w winiarni Sedlaczka - gdzie można było odebrać jednorazowe aparaciki i wziąć udział w ciekawym konkursie, który stał się już tradycją festiwalu. "Tematem konkursu jest wykonanie fotografii ukazującej walory dokumentu. Prace powinny w sposób niekonwencjonalny i odkrywczy obrazować przebieg różnorodnych wydarzeń podczas festiwalu TARNOwidz, oddawać klimat, nastrój, niepowtarzalny charakter decydującego momentu. Wykonane zdjęcia mają wywoływać pozytywne skojarzenia, stanowić wizytówkę TARNOwidza, zachęcać potencjalnych widzów do odwiedzenia festiwalu w następnej edycji. Prace konkursowe wykorzystywane będą jako element promujący festiwal" - piszą o konkursie organizatorzy.

Podobnie też, jak w latach poprzednich, TARNOwidz zawędrował... do Aresztu Śledczego. Tym razem osadzeni mieli możliwość uczestniczyć w wernisażu i zobaczyć zdjęcia Anny Sielskiej z cyklu "Druga Strona" oraz specjalny blok filmowy. Wystawa "Druga Strona" obrazuje podróż artystki dookoła Morza Bałtyckiego, którą Sielska odbyła w 2009 roku. Pomysł na wystawę w takim miejscu cieszy się z dużą aprobatą zarówno samych osadzonych, jak i ich opiekunów, którzy wielokrotnie podkreślali, że takie inicjatywy są potrzebne, są czymś nowym, co odrywa osadzonym od monotonii życia w areszcie.

TARNOwidz to jednak przede wszystkim filmy. W czwartkowe popołudnie była okazja uczestniczyć w dwóch blokach filmowych, podczas których można było zobaczyć filmy m.in. z Polski, Słowenii lub Szwajcarii. Po filmach odbyło się spotkanie połączone z panelem dyskusyjnym z zaproszonymi przez organizatorów gośćmi z branży filmowej. Dziś kolejne dwa bloki filmowy - o godzinie 16:30 i 18:00 w sali Czarna Obca Tarnogórskiego Centrum Kultury. Szczegółową rozpiskę godziną bloków filmowych i filmów znajdziecie tutaj.

Muzyczną sceną wczorajszego dnia był Klub Detox, gdzie dla Tarnowidzów zagrały zespoły Transfuzjon oraz 10 000 Szelek. Transfuzjon po zmianach w składzie pokazał, że dalej potrafi zachwycić publiczność swoją muzyką, którą członkowie zespołu określają jako hard folk, a 10 000 Szelek, których tarnogórzanie znają m.in. z festiwalu Muzyka na Plan, gdzie zaprezentowali muzykę do filmu "Berlin. Symfonia wielkiego miasta", udowodnili, że zasługują na 10 000 braw lub jeszcze więcej.

Pierwszy dzień festiwalu zakończył się pokazem plenerowym filmu _"Świnki” _w reż. Roberta Glińskiego, który jest gościem specjalnym festiwalu. Pogoda na szczęście nie zepsuła planów organizatorom, a historia szesnastoletniego chłopaka sprzedającego się za pieniądze niemieckim pedofilom poruszyła publiczność.

Dziś kolejny dzień TARNOwidza, w programie m.in. filmy konkursowe, wystawy, pokaz plenerowy na tarnogórskim rynku oraz koncerty:

16:30 | III blok filmów konkursowych TCK
18:00 | Werner Lubos – Malarstwo, 50 lat pracy tworczej , Galeria "Pod Nad"
18:00 | IV blok filmów konkursowych , TCK
19:30 | Wernisaż wystawy grupy Obrazjum "Prewizualizacja przyszłości" witryna sklepu warzywnego Natalia ul. Krakowska.
20:00 | Projekcja plenerowa filmu pt. „Benek”, w reż. Roberta Glińskiego - rynek
21:30 | (zaraz po filmie) Spotkanie z Robertem Glińskim oraz odtwórcami głównych ról w „Benku”: Marcinem Tyrolem i Mirosławą Żak, rynek
22:00 | Koncert Janka Samołyka z zespołem – Inny Śląsk
23:00 | Koncert zespołu Psychocukier - Klub Detox

Zapraszamy do zobaczenie galerii zdjęć z pierwszego dnia festiwalu