Mechanizm upadku jest identyczny: pogarszający się stan techniczny nieremontowanych torowisk wymusza wprowadzanie na nich ograniczeń prędkości, czas przejazdu staje się coraz dłuższy, więc pasażerów ubywa, a to z kolei rodzi pytanie: po co remontować trasę, z której korzysta garstka pasażerów. I tak pętla się zamyka.
Najwięcej zagrożonych szlaków znajduje się na Podbeskidziu. Jak alarmuje Stowarzyszenie Rozwoju Kolei Górnego Śląska w fatalnym stanie jest m.in. odcinek ze Skoczowa do Wisły. Natychmiastowego remontu wymagają mosty oraz torowiska. Tylko między Goleszowem a Wisłą Głębce członkowie stowarzyszenia doliczyli się 12 miejsc, gdzie występują ograniczenia prędkości (nawet do 10 km na godzinę - w tej sytuacji na farsę zakrawa fakt, że kursują tam nowoczesne pociągi zdolne jechać z prędkością 160 km na godzinę). Efekt? Na pokonanie trasy z Katowic do Wisły Głębce pociąg potrzebuje ok. 2 godzin i 15 minut.
Gdzie jeszcze jest najwięcej zagrożonych odcinków? Czytaj więcej na dziennikzachodni.pl
Mniej połączeń kolejowych w woj. śląskim [MAPA]
*Ranking szkół nauki jazdy 2013
*Restauracja Rączka gotuje otwarta ZOBACZ ZDJĘCIA
*Granica polsko-niemiecka 1922 na Górnym Śląsku [SENSACYJNE ZDJĘCIA]
*Podziemnydworzec autobusowy w Katowicach działa! [ZDJĘCIA]
Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?