Lokatorzy SM DOM nadal walczą o mieszkania [Wideo]

Nieadekwatne do rzeczywistości podwyżki czynszu, brak remontów oraz nielegalne przekształcenie mieszkań zakładowych we własność prywatną, to główne zarzuty, które mieszkańcy bloków należących do Spółki Mieszkaniowej DOM stawiają jej kierownictwu.

Nikt ich nie pytał, czy chcą wykupić mieszkania

- To nie jest sprawa, której nie moglibyśmy wygrać. Zwłaszcza teraz, gdy trwa proces legislacyjny w sprawie nowelizacji ustawy o wykupie mieszkań zakładowych - mówi MM Silesii Wiesława Jaworska, charyzmatyczna liderka społeczności oszukanych mieszkańców Wełnowca. - Budowaliśmy te mieszkania, przez długie lata sami przeprowadzaliśmy remonty, na ich powstanie wpłaciliśmy potężne kaucje, a teraz pozbawia się nas możliwości wykupienia? Na to nie pozwolimy! - zapowiada Jaworska.

Lekiem na całe zło, z jakim przyszło się zmierzyć mieszkańcom SM DOM ma być Janusz Tarasiewicz, pełnomocnik Krajowego Związku Lokatorów i Spółdzielców województwa śląskiego. Wraz z posłem Adamem Gawędą (PiS) uczestniczył w spotkaniu z mieszkańcami w salce katechetycznej przy parafii św. Józefa w Katowicach.

Obaj z uwagą wysłuchiwali skarg mieszkańców. Przed obliczem licznie przybyłych poszkodowanych oraz dziennikarzy zadeklarowali lokatorom pomoc.

Budynki i grunty przekształcone niezgodnie z prawem?

- Na początek musimy rozeznać się na jakich zasadach mieszkania zakładowe zostały przekształcone we własność spółki. Mamy obawy, że nie odbyło się to zgodnie z obowiązującym prawem. Dodatkowo, zastanawiające jest to, dlaczego nie mieliście prawa pierwokupu, gdy mieszkania należały jeszcze do zakładów "Silesia" - mówił do zebranych w salce mieszkańców Janusz Tarasiewicz.

- Z tego miejsca zwracam się także do dziennikarzy, którzy mogą tu odegrać bardzo ważną rolę i pomóc wam w wygraniu tej sprawy - dodał.

Na spotkanie zaproszeni zostali także przedstawiciele firmy, do której należą grunty oraz stojące na nich budynki. Wiesława Jaworska w odpowiedzi na zaproszenie usłyszała jedynie, że jeśli dyrektor wyrazi taką chęć, to się zjawi. Najwyraźniej chęci zabrakło.

Wojewoda przekazał grunty spółce za darmo, a ta chce na nich zarobić

- Nie było żadnego porozumienia z właścicielem, minął termin, więc założyliśmy sprawy w sądzie. Indywidualnie i grupowo. Jak to jest, że wojewoda po niemal dziesięciu latach daje dyspozycję przekazania gruntów w wieczyste użytkowanie. Chyba coś jest na rzeczy, że sprawy te zostały załatwione okrężną drogą. Z dokumentów, do których dotarliśmy wynika, że decyzja wojewody nie może naruszać praw osób trzecich, a naruszyła, ponieważ w 2003 roku po decyzji wojewody budynki zostały przekazane nieodpłatnie spółce, podczas gdy  dziś ta sama spółka oferuje nam je po cenach rynkowych! - skarży się Wanda Włoska z ulicy Szczecińskiej w Katowicach.

W dramatycznej sytuacji mieszkańców Wełnowca najistotniejsze wydaje się być jednak to, by przy okazji głośnej akcji niesienia pomocy pokrzywdzonym lokatorom nie zapominać, że najważniejszy jest jej skutek. Bynajmniej, nie ten polityczny, na który może wskazywać nagłe zainteresowanie sprawą posła Adama Gawędy.

Czas pokaże, czy obietnice rozwiązania problemu w parlamencie na samych obietnicach się nie skończą. Niezależnie od intencji posła i jego doradcy, lokatorzy SM DOM broni nie złożą, dopóki nie odzyskają prawa do wykupu mieszkań. Zwłaszcza, że są zdeterminowani i znakomicie zorganizowani.  Mają pieniądze i chcą wykupić mieszkania, w których nierzadko spędzili większość swojego życia. Trudno ukryć jednak fakt, że to właścicieli pięćdziesięciu bloków w Katowicach-Wełnowcu niewiele obchodzi.

Uwaga!

Jeśli masz problemy ze spółdzielnią, nieuczciwym zarządcą, Twojego budynku nikt nie remontuje lub nie możesz wykupić mieszkania, choć prawo Ci to gwarantuje - zgłoś się do nas!

Czekamy na wszelkie informacje wymagające interwencji pod adresem: [email protected].

Jesteśmy do Waszych usług!