Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

MM ujawnia: Tarnogórska bomba ekologiczna powraca

Krzysztof Gierak
Krzysztof Gierak
Wrócił temat likwidacji zakładów chemicznych w Tarn. Górach - Istnieje groźba zanieczyszczenia zbiornika wód podziemnych dla Śląska - Mówi dla MM Silesia wojewoda śląski, Zygmunt Łukaszczyk.

Sprawa likwidacji Zakładów Chemicznych „Tarnowskie Góry” w Tarnowskich Górach ciągnie się już od 1995 roku i do dnia dzisiejszego nie doczekała się zakończenia. Wszyscy przyznają, że jest to tykająca bomba ekologiczna, która zagraża zbiornikowi wód podziemnych "330 Gliwice", stanowiącego rezerwuar wody pitnej dla mieszkańców Aglomeracji Śląskiej.

Znaleźć pieniądze...

Do tej pory na unieszkodliwienie niebezpiecznych odpadów po zakładach wydano już ponad 218 mln zł. Utylizacji trzeba poddać jeszcze 600 tysięcy metrów sześciennych odpadów, operacja ta kosztować będzie ok. 90 mln zł. Roczne, bieżące utrzymanie składowiska kosztuje 1,6 mln złotych.
- Od wielu lat starosta tarnogórski wspólnie z posłami i senatorami z terenu Śląska prowadzi starania o pozyskanie ze środków Budżetu Państwa kwoty brakującej na dokończenie tego zadania – mówi dla MM Silesia Katarzyna Majsterek, rzecznik prasowy Starostwa Powiatowego w Tarnowskich Górach.

4 czerwca br. w Tarnowskich Górach odbyło się spotkanie, zorganizowane przez wojewodę śląskiego Zygmunta Łukaszczyka, którego celem było określenie sposobu zakończenia prac nad rekultywacją środowiska w rejonie zakładów chemicznych. O rekultywacji skażonych terenów z wojewodą rozmawiali przedstawiciele Zarządu Powiatu, władze miasta, posłowie, senatorowie, przedstawiciele Ministerstwa Ochrony Środowiska, Głównego Inspektoratu Ochrony Środowiska oraz Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej.
Przygotowywano dokumentację niezbędną do wystąpienia przez wojewodę śląskiego do ministra finansów o dotację na dokończenie likwidacji składowiska odpadów niebezpiecznych.

Ustalić wszystkich właścicieli

- Do końca września tego roku zespół prawny wojewody śląskiego opracować ma procedury pozwalające na rozwiązanie kwestii własności terenów, na których składowane są odpady – mówi Majsterek.
Część terenów przeznaczonych do rekultywacji jest własnością prywatną. Utrudnia to tym samym pozyskanie środków z funduszy europejskich.

- Badane są możliwości prawne rozwiązania tego problemu, ostateczna decyzja powinna uwzględniać interes Skarbu Państwa i interes lokalnej społeczności związany z ochroną zbiornika wód podziemnych – wyjaśnia dla MM Silesia Marta Malik, rzecznik prasowy wojewody śląskiego.
Tymczasem starosta tarnogórski Józef Korpak prowadzi działania zmierzające to tego, by tereny prywatne trafiły z powrotem do zasobu Skarbu Państwa. Od rozmów z właścicielami terenu, przez starania o uzyskanie decyzji celu publicznego pozwalającej na rozpoczęcie procedury wywłaszczeniowej, aż po zwrócenie się z wnioskiem do burmistrza o wydanie decyzji nakazującej prywatnym właścicielom usunięcie odpadów z miejsc nie przeznaczonych na ich składowanie.

- Prowadzone postępowania utknęły niestety na etapie odwołań stron – komentuje Katarzyna Majsterek.
- Wojewoda jest pod wrażeniem zakończenia robót na terenie zakładów, zdaje sobie jednak sprawę, że do wykonania został jeszcze spory zakres zadań – zaznacza tymczasem Marta Malik.

Wojewoda śląski wspólnie ze starostą tarnogórskim są zdania, że sprawa likwidacji składowiska odpadów niebezpiecznych po zakładach chemicznych w Tarnowskich Górach jest sprawą nie cierpiącą zwłoki i trzeba uporać się z tym jak najszybciej.


Zapraszamy do zobaczenia galerii zdjęć przedstawiających "księżycowy krajobraz" po zakładach chemicznych, które udostępnił nam Adrian Miraś.


Czytaj również:
>> Historia likwidacji Zakładów Chemicznych „Tarnowskie Góry” w Tarnowskich Górach

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na slaskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto