Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

MMSilesia ujawnia! Kolej w Katowicach pod ziemią? Jest na to szansa!

Marcin Nowak
Marcin Nowak
Rusza druga część epopei pt. "przebudowa dworca PKP". Już pewne, że unikatowe kielichy zostają. Co zniknie? Jest szansa, że również torowiska. Gdzie? Pod ziemią. I są na to pieniądze!

Kilka tygodni temu zapadła nieoficjalna decyzja, że drażliwa sprawa hali katowickiego dworca zostanie rozwiązana po myśli architektów - unikatowe sklepienie kielichowe zostaje. Kilka dni temu w czasie telewizyjnej debaty w Telewizji Silesia pojawił się pomysł, by w związku z przebudową miasta, wzorem Warszawy, spróbować poprowadzić tory kolejowe pod centrum. Co więcej, pomysł padł z ust dyrektora śląskiego zakładu PKP PR i podobno nie jest nierealny.

Czytaj również: Raport NIK: Śląskie dworce nie dla ludzi!

- Dworzec jest bardzo zaniedbany, to fakt, być może powodem tego jest brak funckji zwiadowcy stacji, jak to było przed wojną, gdy dworce były wizytówką miast. Tylko wtedy państwo przeznaczało kilka procent PKB na kolej dziś zero procent - mówi Jarosław Kołodziejczyk, dyrektor Śląskiego Zakładu PKP Przewozy Regionalne. W tym momencie zapytaliśmy dyrektora o konkretne rozwiązania w trakcje przebudowy.

- Mówiąc o dworcu i przebudowie nie zapominajmy jednak o jego otoczeniu. Dziś już wiemy, że na modernizację szlaku kolejowego E-30 Wrocław - Katowice - Kraków są spore pieniądze. Jest doskonała okazja, by tory schować. To miejsce powinno być oddane miastu a w nim nowe funkcje: ulice, zieleń, place a kamienice powinny się zwrócić w kierunku tej przestrzeni. Są finanse, projekt jest realny - informuje Kołodziejczyk.

Katowice są jednym z nielicznych miast w Polsce, które przecina tak szeroka linia kolejowa. Kilkanaście torów na wysokości lokomotywowni na wschód od dworca sprawia problem planistom, uniemożliwiając poprowadzenie zachodniej obwodnicy centrum. W poprowadzeniu linii pod ziemią szansę widzą architekci i urbaniści.

- To fantastyczna rzecz dla Katowic. Problem rozcięcia miasta przestaje istnieć. Jestem jeszcze na gorąco po wypowiedzi dyrektora Kołodziejczyka, ale skoro ktoś z PKP mówi, że to realne, to tym bardziej wizja wydaje mi się doskonała. - mówi z rozmowie z MM Silesią

Robert Konieczny

, słynny śląski architekt. - Uzyskujemy wolny teren, zabudowujemy budynkami usługowymi, mieszkaniowymi, rozrywkowymi. To miejsce miałby jeszcze większy potencjał niż przebudowa osi rynek - rondo. Jednak wizja jest na kilka lat i trzeba aby do projektu podszedł ktoś konkretny. Mocny polityk, a takich na razie brak - komentuje Konieczny.

W to, że budową nowego dworca i otoczenia zajmie się firma Neivner Polska, przekonany jest rzecznik UM Katowice.

- Oceniam szanse na 100%. To będzie już ten inwestor. Wizja schowania torów nie jest nierealna, ale wątpię, by możliwe było wykonanie tak szerokiego tunelu na taką ilość torowisk. Oczywiście, każda próba skończenia z podziałem miasta na pół i scalenia centrum będzie bardzo korzystna dla nas wszystkich. Jeśli schowałoby się pod ziemię przynajmniej dwa torowiska, to już daje sporo korzyści - sugeruje w rozmowie z MM

Waldemar Bojarun

, rzecznik prasowy Urzędu Miasta w Katowicach.


źródło: zumi.pl

Według przedstawicieli władz miasta najważniejszą kwestią przy przebudowie dworca nie jest jego forma architektoniczna, ale funkcjonalność i otoczenie.

- Ważne, by nowy dworzec współgrał z planem zagospodarowania przestrzennego. Mamy prawo głosu w tej sprawie i będziemy korzystać z tych narzędzi nacisku na PKP, które posiadamy. Oczekujemy na rozwiązania funkcjonalne, nową ale lepszą organizację ruchu autobusów na placu Szewczyka i miejsca parkingowe - zapewnia Bojarun.

Czytaj również: Katowiczanie powiedzieli jakiego chcą centrum

Ostrożnie do pomysłu podchodzi Ryszard Piech, dziennikarz i ekspert kolejowy z portalu inforail.pl. - Przekopanie linii pod Katowicami to nie jest najlepszy pomysł. Doświadczenia Brukseli czy Warszawy pokazują, że to bardzo często "wąskie gardła", nie przystające do przepustowości. Niemniej jednak plany przekopu Zawodzie - Katowice już się pojawiały, co prawda bez konkretów, ale słyszałem o nich. - mówi ekspert, po czym zaznacza, że pomysł nie jest oderwany od rzeczywistości. - Być może potwierdzeniem teorii o przeniesieniu linii są plany inwestora, dotyczące budowy parkingu na 1200 miejsc. Takie przedsięwzięcie wbrew pozorom nie jest trudne. Najpierw buduje się tunel na 2 tory, potem przenosi ruch, potem tunel na kolejne 2 tory - dodaje Piech

Remont odcinka Zabrze - Katowice - Kraków będzie kosztował ponad 2,3 mld zł. Tymczasem 1,5 mld zł ma pochodzić z unijnej dotacji. Co więcej inwestycję już zapisano w Programie Operacyjnym "Infrastruktura i Środowisko" i wydaje się jedną z inwestycji kluczowych.


Serwis katowicki dworzec poleca:


r e k l a m a :

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na slaskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto