Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Mysłowice w ciemnościach. A jednak wyłączyli oświetlenie ulic!

Tomasz Tejkowsky
Tomasz Tejkowsky
Egipskie? Nie. Mysłowickie ciemności opanowały miasto. Zgodnie z zapowiedziami prezydenta miasta punktualnie o północy 1 marca zostało wyłączone oświetlenie uliczne. Jak się okazuje latarnie zgasły nie tylko na 17 ulicach przy których mieszkają radni.

O sprawie jako pierwsza pisała kilka tygodni temu MMSilesia. Prezydent nakazał w pierwszej kolejności wstrzymanie od marca utrzymania ulic - odśnieżania, utrzymania czystości, a nawet oświetlania - przy których mieszkają radni optujący za cięciami budżetowymi. Tak też stało się dzisiejszej nocy. Dostawca prądu wstrzymał zasilanie latarni i lamp miejskich według listy ulic jaką otrzymał od magistratu, do odwołania.

Czytaj również: Kolejny szalony pomysł prezydenta Osyry. Zakazał odśnieżania ulic,na których mieszkają radni!

Pod latarnią najciemniej

- Niestety jak się okazuje ze względów technicznych wyłączenie oświetlenia ulicznego przy wskazanych ulicach spowodowało zablokowanie sieci oświetleniowej w ulicach sąsiadujących - informuje Henryk Domagała, dyrektor Rejonu Dystrybucji Mysłowice.

Na stronie mysłowickiego magistratu czytamy - Chciałbym przeprosić mieszkańców, których dotknęła ta decyzja. Nie było moją intencją utrudniać im życia, chciałem tylko, żeby radni, którzy odrzucają moje wnioski o uzupełnienie środków na oświetlenie odczuli skutki swoich decyzji. Żeby zmienili zdanie - pisze prezydent Mysłowic Grzegorz Osyra.

Wskutek wyłączeń poległa także sygnalizacja świetlna na głównych mysłowickich drogach. Światła nie działały na skrzyżowaniach Bończyka - Katowicka, Krakowska - Katowicka - Oświęcimska oraz Oświęcimska - Mikołowska. Tą jednak udało się przywrócić około godziny 14:30.

Jest źle, ale będzie... gorzej?

Teraz okazuje się, że prawdopodobnie w sporze o pieniądze ucierpi całe miasto, bowiem wszystko wskazuje na to, że na wyłączonych już ulicach się nie skończy. Miejski Zarząd Dróg poinformował, że mimo wyłączeń środków na oświetlenie zabraknie już w lipcu. Brakuje też pieniędzy na konserwację oświetlenia w przejściach podziemnych i sygnalizacji świetlnej.

- Przyznane nam środki finansowe nie wystarczają na podstawową działalność jednostki. Miejski Zarząd Dróg nie może wziąć na siebie odpowiedzialności w związku z zaistniałą sytuacją. Niezmienne stanowisko Rady Miasta uniemożliwia nam wykonywanie statutowych obowiązków, informuje Anna Czagan - Niedbał, dyrektor MZD w Mysłowicach.

Nie mamy co się łudzić także na utrzymanie czystości jezdni i chodników, przejść podziemnych, koszy i ławek, a nawet naprawy dróg. Tym sposobem niebezpiecznie zbliżamy się do sytuacji zagrażającej bezpieczeństwu i życiu mieszkańców miasta jak również innych użytkowników dróg.

Kłótnia o kasę a bezpieczeństwo

Kto jest winny? Prezydent czy radni, radni czy prezydent? Jedno jest pewne. Jako mieszkańcy mamy prawo czuć się zagrożeni. Licho nie śpi, przestępcy również. Jeśli po ciemku wpadniemy w dziurę, złamiemy nogę, a brak oświetlenia przyczynił się do tego, mamy prawo dochodzić swoich praw do odszkodowania.

Czytaj również:
Wojewoda traci cierpliwość i chce usunąć prezydenta Osyrę
Mysłowice bankrutują! Czy oddadzą prawa miejskie?
od 16 lat
Wideo

Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Mysłowice w ciemnościach. A jednak wyłączyli oświetlenie ulic! - śląskie Nasze Miasto

Wróć na slaskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto