Neon-słonecznik zaświeci na dachu Superjednostki

Zakończona w październiku akcja "Sto pomysłów dla Katowic" zakończyła się sukcesem. Dlatego, że pomysłów było znacznie więcej organizatorzy wybrali, nie sto najciekawszych ale 102. Teraz czas na ich realizację. - Te pomysł są podpowiedzią dla miasta, organizacji pozarządowych i innych podmiotów. Część z nich, jak chociażby ten z neonem-słonecznikiem będziemy się starali zrealizować sami - mówi **

**, jeden z organizatorów akcji "Sto pomysłów dla Katowic".

O co chodzi z neonem słonecznikiem? Akcja to połączenie pomysłu Biura ESK i Stowarzyszenia Moje Miasto stawiania słoneczników na dachu Superjednostki.

- Pomysł powstał z połączenia kilku różnych idei różnych osób. Jedni chcieli sprzątać miasto, innych wkurzała wyborcza makulatura, jeszcze inni chcieli aby w mieście powstały małe górniki na wzór wrocławskich krasnali. My to połączyliśmy w spójną całość i tak powstała idea projektu - mówi Nagórski.

W założeniu na dachu Superjednostki mają stanąć trzy słoneczniki neony. - Koszt jednego neonu to jakieś osiem tysięcy złotych - mówi Nagórski. Jak zebrać pieniądze na produkcję trzech? - Chcemy zachęcić mieszkańców do zbieranie wszelkiego rodzaju surowców wtórnych i przeznaczenia pieniędzy z ich sprzedaży właśnie na produkcję neonów-słoneczników - wyjaśnia Nagórski.

Lista punktów skupu surowców wtórnych w Katowicach

Projekt jest także odpowiedzią na jeden z zarzutów ministra Zdrojewskiego - że w Katowicach środowisko biznesu jest mało zaangażowane w działania ESK. - Dajemy szansę przedsiębiorcom aby czynnie włączyli się w kreowanie "Ogrodu Światła" poprzez darowizny na rzecz słoneczników - mówi Nagórski.

Akcja póki co ma charakter jednorazowy, ale, jak mówią organizatorzy, z jej założeń wynika, że jeżeli się sprawdzi, to będzie miała charakter ciągły. - Będziemy starali się finansować z niej kolejne słoneczniki - mówi Nagórski.

Kiedy pierwszy słonecznik zaświeci na dachu Superjednoski? Organizatorzy chcieliby aby było to pod koniec stycznia. - Wszystko zależy jednak od wielu czynników, głównie finansowych - mówi Nagórski.