Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Niepełnosprawny w autobusie? No to mamy problem

Dorota Nowak
Dorota Nowak
- Dziewczyna na wózku inwalidzkim nie mogła wejść do autobusu. Kierowca nie potrafił jej pomóc - informuje nasz czytelnik, pan Andrzej. Czy taka sytuacja jest normą czy wyjątkiem? Sprawdziliśmy sprawę.

Nasz czytelnik Andrzej Kozłowski zgłosił się do nas, ponieważ był świadkiem bardzo przykrej i zarazem trudnej sytuacji. Twierdzi, że kierowca autobusu nie był wstanie pomóc osobie niepełnosprawnej w wejściu do autobusu. Ten tłumaczył się, że... nie posiada specjalnego klucza, który uruchamia podest wjazdowy.

Pomogę, ale nie pomogę

- W okolicach godziny 14.00 czekałem na przystanku na swój autobus. Stała tam również dziewczyna na wózku inwalidzkim. Podjechał autobus nr 4 do Tychów. Koleżanka niepełnosprawnej weszła do pojazdu, by poprosić kierowcę o spuszczenie pomostu dla niepełnosprawnych. Po chwili wyszła z autobusu i oznajmiła swojej koleżance, że kierowca nie spuści podjazdu dla wózków inwalidzkich, ponieważ w autobusie nie ma "jakiegoś haczyka". Postanowiłem zainterweniować. - pisze nasz czytelnik.
- Podszedłem do kierowcy, by zapytać, co zamierza w takiej sytuacji zrobić? Niestety zostałem przez niego absolutnie zlekceważony. Dziewczyna została na przystanku, czekając na kolejny tego typu autobus. Mam prośbę, by ten temat został przez Was poruszony - nie kryje oburzenia Pan Andrzej.

Czytaj również: KZK GOP chce budować pozytywny wizerunek kontrolerów

I rzeczywiście, postanowiliśmy sprawdzić jakie w takiej sytuacji obowiązuję procedury, co powinien zrobić kierowca autobusu komunikacji publicznej? Co zrobić, gdy nie uzyskamy pomocy? Z takimi zapytaniami zgłosiliśmy się zarówno do MZK Tychy oraz KZK GOP.

Procedury takie same, odpowiedzialni są przewoźnicy

- Za stan techniczny autobusu odpowiada przewoźnik i to on powinien oddać pojazd w pełni sprawny do użytkowania kierowcy, który przede wszystkim powinien być odpowiedzialny za kierowanie pojazdem. Osoba poszkodowana lub świadkowie powinni
wystosować do nas odpowiednie pismo z dokładną datą, godziną, numerem autobusu oraz nazwą przystanku. Wtedy możemy zająć się wyjaśnieniem całej sprawy i wyciągnąć konsekwencje w stosunku do przewoźnika - tłumaczy w rozmowie z MMSilesią Bolesław Twaróg z MZK Tychy. - Kierowca może jednak odmówić pomocy w transporcie osobie niepełnosprawnej, gdy autobus w ogóle nie jest do tego przystosowany - zaznacza Twaróg.

Tego samego zdania co przedstawiciele MZK, są pracownicy KZK GOP. Jak się okazuje, tutaj również funkcjonują podobne procedury.

- Za wyposażenie i sprawność autobusu odpowiada przewoźnik, do którego on należy, a obowiązkiem kierowcy jest zgłaszanie stanu technicznego pojazdu swojemu pracodawcy - opisuje procedury Anna Kotera z biura prasowego KZK GOP. - Jeśli już taka sytuacja ma miejsce, dobrze aby sam poszkodowany lub świadkowie zgłaszali do naszego biura informację o zajściu na piśmie, najlepiej z bocznym numerem autobusu i swoimi danymi. Wtedy będzie nam łatwiej wyjaśnić całe okoliczności zajścia i pociągnąć do odpowiedzialności odpowiednie osoby - dodaje Kotera.

Jednak jak zaznaczają przedstawiciele  KZK GOP, ilość autobusów przystosowanych dla osób niepełnosprawnych systematycznie rośnie. Zgłaszane są wymagania, co do kolejnych takich pojazdów do przewoźników.

Czytaj również: Nocny autobus do Siemianowic pod ostrzałem!

Jesteśmy daleko za Europą Zachodnią

O wypowiedź na temat przystosowania komunikacji miejskiej dla osób z dysfunkcjami ruchowymi na terenie aglomeracji śląskiej, zapytaliśmy także Jarosława Putę, przewodniczącego Wojewódzkiej Społecznej Rady do Spraw Niepełnosprawnych.
Według niego, jeśli chodzi o komunikacje miejską w naszym regionie, nie jest tak, jak być powinno i jesteśmy w tej kwestii dalecy od norm ustalonych przez Unię Europejską.

- Wydaje mi się, że jest to związane z wciąż niską świadomością kierowców na temat potrzeb osób niepełnosprawnych. Nie widzę również zbytniego zaangażowania ze strony samorządów w kwestii ułatwienia życia osobom z dysfunkcjami. Dlatego w okolicach grudnia planujemy zorganizować konferencję z KZK GOP, na której będziemy chcieli uświadamiać osoby odpowiedzialne za komunikację w naszej aglomeracji o potrzebach niepełnosprawnych - informuje w rozmowie z nami Jarosław Put. - Na konferencję chcemy również zaprosić Prezydenta Miasta Katowice, Piotra Uszoka oraz niepełnosprawnego posła z Katowic, Marka Plurę, co myślę przyczyni się do pozytywnych rezultatów naszego spotkania - zapewnia Put.


Jakie jest Wasze zdanie na ten temat? Czy zaobserwowaliście podobne sytuacje? Jak oceniacie przystosowanie naszych autobusów do wymagań osób niepelnosprawnych?


Więcej informacji na temat**

KZK GOP

:


r e k l a m a :

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Bydgoska policja pokazała filmy z wypadków z tramwajami i autobusami

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na slaskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto