Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Poczta w Ligocie gubi paczki

Ada
Ada
Paczki dochodzące po miesiącu i inne przypadki… Poczta w Ligocie ...
Paczki dochodzące po miesiącu i inne przypadki… Poczta w Ligocie ... Adrianna Kiryluk
Paczki dochodzące po miesiącu i inne przypadki… Poczta w Ligocie nie cieszy się dobrą sławą. Ostrzegamy – korzystasz na własne ryzyko.

Dwa tygodnie temu informowaliśmy Was o wyczerpująco długim czasie oczekiwania w kolejce do okienka na poczcie w Ligocie. Hańbiące 40-minutowe kolejki są standardem. Urząd pocztowy tłumaczył to jednak na trzy sposoby: zmiana pracowników, zwiększona ilość petentów w niektóre dni oraz okres chorób skutkujący zubożeniem personelu.

Klienci twierdzili jednak, że pracownicy zamiast obsługiwać petentów zajmują się sprawami na zapleczu. No właśnie… Skoro tak intensywne prace trwają na zapleczu i w domniemaniu związane są z obsługą przychodzącej i wychodzącej poczty, to dlaczego przesyłki również uczestniczą w chaosie organizacyjnym ligockiej poczty?

– Wysłałam telegram do rodziny w Gdańsku z życzeniami dla przyszłej młodej pary, ponieważ nie mogłam przyjechać na ślub. Byłam pewna, że informacja dotarła – relacjonuje pani Krystyna, mieszkanka Ligoty. – Po 2 tygodniach, po 2 tygodniach! Uwierzy Pani?! – znalazłam w skrzynce informację, że telegramu nie doręczono. Myślałam, że się wścieknę! Gdybym chociaż dostała powiadomienie wcześniej, to próbowałabym się dodzwonić, a tak nawet nie wiedziałam, że nie doszło! To skandal jakich mało!

Lepszego zdania nie ma pani Janina, również mieszkanka Ligoty. – Wysłałam córce paczkę na urodziny, nieduża, w kopercie z folią bąbelkową. Po kilku dniach zadzwoniła do mnie córka, z pytaniem kiedy wyślę paczkę. Zdębiałam! Do głowy by mi nie przyszło, że nie doszła! Na szczęście wysłałam także drugą, ale z poczty w Piotrowicach, doszła już po dwóch dniach! – mówi, nie kryjąc oburzenia pani Janina.

Czy feralna przesyłka jednak się znalazła?

– Tak. Tylko co z tego?! Doszła – po miesiącu! To hańba! Poczta w Ligocie jest najgorsza! Nie załatwiajcie tu niczego – dodaje ligocianka.

– Nie jestem w stanie odpowiedzieć, dlaczego paczka nie doszła. Przesyłka powinna dotrzeć po trzech dniach, na poczcie leży 14 dni – taką informację podała nam Iwona Rudnicka, pracownica urzędu w Ligocie. – W przypadku telegramu informacja o nie dostarczeniu powinna pojawić się po 3 dniach – sprawdza na naszą prośbę.

Na pytanie dlaczego dochodzi do wymienionych powyżej sytuacji, odpowiedzieć nie potrafi. Należałoby bowiem prześledzić całą operację, związaną ze zleceniem listu bądź paczki.

Jedyne co można zrobić już po fakcie, to złożyć reklamację, podobno do dowolnego urzędu, i ubiegać się o odszkodowanie lub zwrot kosztów wysyłki. Przyznacie chyba, że nie brzmi to pocieszająco. Ciekawe, czy gołębie pocztowe byłyby rzetelniejszymi przekaźnikami…

Zobacz również:
od 7 lat
Wideo

Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na slaskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto