MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Podraza kontra Frączek, czyli dąbrowska debata pustych miejsc [Zdjęcia]

Redakcja
W dąbrowskiej WSB miała obyć się debata prezydencka. Niestety z siedmiu kandydatów pojawili się tylko urzędujący prezydent Zbigniew Podraza i kandydat niezależny Dariusz Frączek.

- Do udziału w debacie zaprosiliśmy wszystkich siedmiu kandydatów, którzy startują w Dąbrowie Górniczej. Do dnia dzisiejszego mieliśmy pewność, że przyjdzie czterech kandydatów. Na chwilę dzisiejszą sytuacja wygląda tak, że są z nami pan Podraza i pan Frączek. Pan Drożynski jest w szpitalu z zapaleniem krtani - mówiła przed debatą Alicja Kowalska ze Stowarzyszenia „Civitas”.

W Wyższej Szkole Biznesu nie pojawił się również czwarty z zapowiedzianych kandydatów - Krzysztof Stachowicz z Platformy Obywatelskiej. Przekazał on za pomocą swojego przedstawiciela oświadczenie, którym stwierdza, że podobnie jak Zbigniew Podraza odmówił uczestnictwa w debacie przygotowanej przez jego sztab, tak i on nie będzie uczestniczył w tej, gdyż w jego ocenie obie sytuacje są analogiczne.

Tu wyjaśnić trzeba, że Stachowicz zaproponował

Zbigniewowi Podrazie

wspólną debatę jednak prezydent odmówił argumentując, że każdy kandydat ma prawo do wypowiedzi, więc uczestniczyć będzie tylko w takiej, w której staną wszyscy pretendenci do fotela w Dąbrowie.A że do WSB nie przyszli wszyscy to teraz kandydat PO to prezydent sam sobie zaprzecza. Ponadto w oświadczeniu kandydat PO zaprosił swoich przeciwników na debatę 9 listopada, podczas której będą odpowiadać podpięci do wykrywacza kłamstw, gdyż tylko takie rozwiązanie pokaże prawdę. To stwierdzenie wywołało śmiech przybyłych do Audytorium Maximum.


Zbigniew Podraza

Dariusz Frączek

Debata organizowana była przez Stowarzyszenie „Civitas”, składała się z kilu bloków. W pierwszym uczestnicy odpowiadali na pytania mieszkańców zebrane wcześniej przez stowarzyszenie w

CH Pogoria

i nadesłane do stowarzyszania. Oponenci po krótkim przedstawieniu swojej osoby losowali pytania. Odpowiadający miał 3 minuty na wyrażenie swoich opinii następnie kontrkandydat minutę na ustosunkowanie się do odpowiedzi.

Pytania mieszkańców dotyczyły rozwoju infrastruktury, poprawy bezpieczeństwa, komunikacji miejskiej, potencjały inwestycyjnego miasta, stworzenia schroniska dla zwierząt rewitalizacji centrum i polityki prorodzinnej w mieście. Trudno jednak mówić o debacie. Podraza odpowiadał na pytania, a Frączek problemy miasta upatrywał w dziurze budżetowej miasta. Oraz wspominał, że w tak krótkim czasie nie jest w stanie w pełni odpowiedzieć, a co za tym idzie nie ma po co w ogóle zaczynać.

Kolejna część to pytania zebrane w wywiadzie bezpośrednim i telefonicznym. Również w tym przypadku nie można było mówić o jakiekolwiek merytoryce. Urzędujący prezydent mówił co dokonał i co jeszcze chce zmienić natomiast kontrkandydat dalej zarzucał, że w przeciwieństwie do Podrazy ma zdecydowanie mniej czasu. Ta część przyniosła natomiast zaskakujące wyznanie kandydata niezależnego.

- Wiem, że nie wygram tych wyborów i nie zostanę prezydentem. Bo wybory wygrywa się mając silne zaplecze polityczne, lub będąc znanym jak np Zbigniew Religa, już nieżyjący, który startując niezależnie wygrał by w każdym śląskim mieście. Ale chcę pokazać, że taki oszołom jak ja nie musi być wariatem. A to daje mi podstawy do wygrania wyborów za cztery lata - mówił Dariusz Frączek.

Na koniec dla uczestników debaty organizatorzy przygotowali niespodziankę. Prowadzący Wojciech Pacula, redaktor

Radia Katowice

przygotował scenki sytuacyjne, które przestawił kandydatom, ci odpowiadając na nie mieli pokazać jak radzą sobie w sytuacjach kryzysowych. Pacuła wybierając tematy wykorzystał swoją wiedzę zdobytą w pracy dziennikarza.

Podsumowując, Podraza uważa, że jest lepiej niż 4 lata temu, i że miasto może się rozwijać tylko gdy stworzone zostaną kolejne miejsca pracy oraz odpowiednie warunki do edukacji. Będzie to możliwe tylko dzięki pozyskiwaniu inwestorów. Frączek natomiast uważa, że trzeba załatać w jego ocenie gigantyczną dziurę budżetową.Lecz trudno ocenić, kto wygrał dąbrowską debatę. Gdyż można było odnieść wrażenie, że do spotkania przygotował się tylko obecny prezydent. Patrząc po reakcjach publiczności w

Wyższej Szkole Biznesu

to on ma zdecydowanie większe poparcie. Debata pokazała natomiast smutny fakt, że w dębowym miecie kandydatom nie zależy na wyborcach, o czym świadczy liczba uczestników. Debata prezydencka odbyła się w ramach akcji "

Masz głos, masz wybór

".

Opublikuj materiał i wygraj nawet 500 zł!
od 7 lat
Wideo

Nowi ministrowie w rządzie Donalda Tuska

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na slaskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto