Zobacz również: Złodziej spał nad sufitem, policja go nie widziała!] |
Jak ustalili śledczy 23-letnia kasjerka, w okresie od czerwca do listopada 2010 r., co najmniej 7 razy wypłacała sobie z kasy kwoty od 2500 do 5400 złotych. Po kilku dniach pieniądze zwracała do kasy. Ostatniej kwoty 11 tysięcy złotych jednak nie zwróciła.
Kobieta przyznała się do wszystkich kradzieży i zwróciła z pomocą rodziny wszystkie pieniądze. Obecnie na wniosek prokuratora pozostaje pod dozorem policji. Grozi jej nawet do 5 lat więzienia.
Nowi ministrowie w rządzie Donalda Tuska
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?