Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Profesorowie też są jak piraci, nikt nie lubi ACTA

Piotr Kalsztyn
Piotr Kalsztyn
Coraz ciszej wokół sprawy umowy ACTA, było to słychać na ...
Coraz ciszej wokół sprawy umowy ACTA, było to słychać na ... Piotr Kalsztyn
"Nie mylmy ludzi napadających na statki z ludźmi, którzy ściągają pliki z internetu". Spóźniona debata o ACTA na uniwersytecie.

Debatę organizowaną przez UŚ, a dotyczącą ACTA zapowiadano szumnie od dwóch tygodni. Premier Tusk w zeszłym tygodniu pokrzyżował jednak uniwersytetowi plany i ogłosił, że decyzja była nieprzemyślana i umowę należy odrzucić. Nic więc dziwnego, że aula Popiołka nie pękała w szwach, a frekwencja była raczej typowa dla tego typu wydarzeń. Debatę wyróżniało to,  że zdawało się, iż przemawiają tylko przeciwnicy umowy ACTA, nie dlatego że UŚ nie zaprosił oponentów, po prostu takich już nie ma, nawet twarde kilka tygodni temu stanowisko ZAIKSu jest już dużo łagodniejsze. Rząd podpisując umowę ACTA się skompromitował, wśród gości debaty, nikt nie chciał popełnić tego błędu i może przez to bardziej przypominała serię wykładów niż dyskusję.

- Dyskusja nad ACTA może jest już zakończona, ale nie nad sposobem funkcjonowania społeczeństw w XXI wieku. Jest to wiek cyfrowy, otwarty na konsultacje, gdzie głos ma społeczeństwo obywatelskie - starał się przekonać do sensowności debaty Wiesław Banyś, rektor UŚ. - Analogowa polityka trafiła w wirtualny świat i sobie nie radzi - dodał Marek Czyż, który moderował debatę.

O samej umowie mogliśmy usłyszeć niewiele więcej niż to o czym przez ostatni miesiąc mówili internauci. - ACTA nie jest umową dla nas dobrą, nie należało jej podpisywać i nie należy ratyfikować. To umowa przygotowana za zamkniętymi drzwiami przy inicjatywie USA i Japonii. Negocjacje z Unią Europejską były tajne, a konsultacje przeprowadzane nie z twórcami, a koncernami medialnymi. Nie można dostawcom internetu nakazać stworzenia szpiegowskiej sieci do kontrolowania użytkowników. Nie możemy dać priorytetu własności - mówiła profesor Genowefa Grabowska z wydziału prawa. - Ta umowa nie zawiera niczego, czego my w Polsce nie znamy. Mamy możliwość zatrzymania podrobionego towaru, kary w Polsce są surowsze. - dodawał profesor Marian Kowalski z wydziału prawa.

Nawet przedstawiciele ZAIKS, którzy jeszcze kilka tygodni temu bronili umowy handlowej, tym razem wypowiadali się łagodniej. - Nie będziemy płakać za ACTA. Zapisy niewiele zmieniłyby w życiu codziennym. ACTA dawała tylko szansę na zwiększenie ochrony praw autorskich - powiedział Ryszard Nowosadzki z ZAIKSu.

Zwracano również uwagę, że nie sama umowa była problemem. - Protesty się pojawiły, nie przez samą treść porozumienia, ale sposób jej wprowadzenia. Polacy mieli wrażenie, że rząd przejął za ich plecami - mówiła Dorota Głowacka z Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka.

Na szczęście Uniwersytet Śląski nie skupił się wyłącznie na zaproszeniu profesorów i polityków. Na debacie pojawili się również przedstawiciele grup, których kwestia wolności w internecie dotyka bezpośrednio.

- Nie mylmy ludzi napadających na statki z ludźmi, którzy ściągają pliki z internetu. ACTA to wierzchołek góry lodowej, który wystaje nad ocean. Musimy siąść do dyskusji, a nie siedzieć biernie, bo własność wynika z wolności, a wolność ma swoją cenę i musimy ją zapłacić - mówił Robert Partyka z Polskiej Grupy Użytkowników Linuxa. - Własności intelektualnej nie można zabrać. ACTA to tylko jedna umowa, wcześniej była SOFA i PIPA, pojawią się następne i jeśli nie będziemy czujni to któryś z tych skrótów w końcu przejdzie - dodał Michał Woźniak z Fundacji Wolnego i Otwartego Oprogramowania.

Najlepsze podsumowanie nie padło jednak z ust wypowiadających się na mównicy. - Jeśli Uniwersytet Śląski chce być miejscem gdzie rozwiązuje się problemy społeczne, to powinien wcześniej takie debaty organizować - powiedział Maciej Psych Smykowski, organizator katowickich protestów, który zasiadał razem z publicznością. I słowa te są jak najbardziej trafne, bo debata mimo że ciekawa, to nic nie mogła zmienić. Bardziej przypominała musztardę po obiedzie niż panaceum na rozwiązywanie konfliktów, w końcu spór wokół ACTA zdążył już umrzeć śmierciom naturalną.

Zobaczcie relacje z protestu przeciw ACTA

Relacja Tomasza Kawki


Relacja Adama Skalskiego


Relacja Marka Sęka


Relacja Piotr Kalsztyna
emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Najlepsze atrakcje Krakowa

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na slaskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto