MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Remont parku dzieli mieszkańców Koszutki

Łukasz Malina
Łukasz Malina
Najpierw część mieszkańców opowiedziała się za przebudową parku, teraz inna grupa projekt zablokowała. Efekt? Kłótnia, którą żyje cała dzielnica.

Koszutka, nazywana czasem "katowicką Nową Hutą" to dzielnica sąsiadująca ze śródmieściem. Mimo to panuje tu względny spokój, który zachwalają mieszkańcy. Jednym z ważniejszych miejsc dzielnicy jest tutejszy park. Utworzona przed wielu laty oaza zieleni stanowi miejsce spacerów i wypoczynku.

Parkową ciszę przerwały jednak niedawne wydarzenia. Od kilku lat opracowywana była koncepcja zmiany wizerunku parku na bardziej atrakcyjną dla mieszkańców. Za takim rozwiązaniem opowiadają się członkowie Stowarzyszenia "Koszutka - najlepszy adres". Miasto, wsłuchując się w głosy zwolenników remontu parku wyłoniło wykonawcę i rozpoczęło prace. Dopiero w tym momencie okazało się, że część mieszkańców osiedla przebudowy parku wcale nie chce...

Parkowa wojna i listy do premiera

- Ponieważ na teren parku wjechał ciężki sprzęt żądamy natychmiastowego wycofania sprzętu i nie rozpoczynania prac do czasu rozstrzygnięcia przedmiotu sporu przez prezydenta i kompetentne instytucje, także Unii Europejskiej, jak również premiera państwa - grzmią podpisani pod pismem do Piotra Uszoka mieszkańcy Koszutki, którym nie podoba się projekt rewitalizacji parku według założeń miasta.

Przeciwnicy modernizacji zebrali nawet podpisy pod protestem. Jest ich dokładnie 415. Kłopot w tym, że zaledwie przed dwoma laty Stowarzyszenie "Koszutka - najlepszy adres" także zbierało podpisy, których ostatecznie było około 900. Wówczas mieszkańcy zwracali się do miasta z prośbą o rewitalizację parku.

Z początkiem lipca, gdy po zaakceptowaniu projektu w Zakładzie Zieleni Miejskiej oraz wyłonieniu wykonawcy roboty wreszcie ruszyły, pod naciskiem mieszkańców zostały natychmiast wstrzymane.

Zdaniem protestujących park w nowej wersji miałby się stać betonową pustynią z "gettem" dla psów oraz skateparkiem.

- Park jest ostatnim w ścisłym centrum obszarem swobodnej zieleni, małą oazą natury - siedliskiem różnych gatunków ptaków, nietoperzy, jeży, zajęcy - która jak do tej pory oparła się myśli urbanistycznej, pokrywającej kostką brukową większość obszarów zieleni - argumentują w piśmie do władz miasta przeciwnicy rewitalizacji parku.

Z tymi argumentami nie zgadza się Michał Kieś ze stowarzyszenia, które zabiegało o remont parku.

- Park wymaga rewitalizacji, obecnie jest całkowicie zaniedbany i a jego potencjał w większości niewykorzystywany. Mały plac dla dzieci jest przeludniony i powinien ulec rozbudowie. Skatepark, któremu przed trzema laty sprzeciwiali się ci ludzie, nie powstanie, a więc nie ma mowy o żadnym hałasie. Zamknięty wybieg dla psów jest koniecznością w sytuacji, gdy właściciele czworonogów najzwyczajniej nie sprzątają fekaliów i park w znacznej mierze jest zanieczyszczony do tego stopnia, ze nie da się rozłożyć koca w pogodne dni - przekonuje Kieś.

Oponentom stowarzyszenia nie podoba się, że projekt określany jest mianem remontu, a w istocie zakłada powstanie w parku zupełnie nowych miejsc. Ponadto, niezadowolenie budzi pomysł stworzenia zamkniętej przestrzeni dla psów, poza którą nie będą mogły załatwiać swoich potrzeb. Lista zgłoszonych przez protestujących uwag jest o wiele dłuższa.

Prezydent obiecuje, bo wkrótce wybory

W zamieszaniu wokół parku okazję, by zdobyć zaufanie mieszkańców znajduje Piotr Uszok, prezydent Katowic. Zdaniem Uszoka w sprawie musi zostać osiągnięte porozumienie i prezydent obiecuje, że skargi mieszkańców zostaną uwzględnione w opracowaniu nowej koncepcji parku. Prezydent zdaje się przy tym zapominać, że także obecna koncepcja została wypracowana w oparciu o pomysły koszutkowian...

- Prezydent, który już jesienią może stracić stanowisko zachowuje się tak, jakby chciał dogodzić wszystkim. A to w niczym nie pomaga - uważają przedstawiciele Stowarzyszenia "Koszutka".

- Być może, że ten projekt nie był zbyt szeroko upowszechniony, wypowiedziała się na jego temat tylko określona część mieszkańców. Na etapie projektowania włączyła się inna grupa mieszkańców. W tym roku są pieniądze i chcemy je wykorzystać dlatego zależy nam na wypracowaniu konsensusu w tej sprawie - roztoczył swą wizję w niedawnej wypowiedzi dla telewizji TVS Piotr Uszok.

Będzie nowy projekt?

Na razie nikt w UM Katowice nie ma wątpliwości, że z parkiem w Koszutce należy coś zrobić. Wiedzy ubywa, gdy potrzebne jest konkretne rozwiązanie. Skłóceni mieszkańcy dzielnicy sprawy nie ułatwiają, jednak wiele wskazuje na to, że wkrótce opracowany zostanie nowy projekt modernizacji parku. Jakie będą jego założenia? Wszystko zależy od tego, czy podzieleni koszutkowianie zechcą połączyć swe wysiłki w wypracowaniu wspólnego rozwiązania. Być może, że porozumienie zostanie osiągnięte bez interwencji premiera Polski...

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Seria pożarów Premier reaguje

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na slaskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto