Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

RMF FM kontra... bytomska policja

Łukasz Malina
Łukasz Malina
Jeden ze słuchaczy radia przysłał wczoraj do stacji zdjęcie radiowozu stojącego na miejscu dla niepełnosprawnych. Bytomska policja twierdzi, że samochód stał tam legalnie.

- Czy policjanci z Bytomia łamią przepisy drogowe? Na zdjęciu przesłanym na Gorącą Linię RMF FM widać, jak na parkingu przed jednym z supermarketów radiowóz przystanął na tzw. kopercie, czyli w miejscu dla niepełnosprawnych - czytamy na stronie znanej rozgłośni radiowej.

"Niepełnosprawna" policja w Bytomiu - takim tytułem dziennikarze stacji opatrzyli informację, z której wynika, że radiowóz bytomskiej policji stoi w miejscu dla niepełnosprawnych.

Kulą w płot...

- Oglądając zdjęcia opublikowane w portalu internetowym RMF FM na pierwszy rzut oka można odnieść wrażenie, że policyjny radiowóz zaparkował na miejscu wyznaczonym dla osób niepełnosprawnych. Jednak prawda jest nieco inna. W lutym ubiegłego roku na wniosek komendanta KMP w Bytomiu wszystkie supermarkety w mieście przygotowały specjalne miejsca parkingowe dla służb ratunkowych. W tym jednym przypadku, po prostu namalowano kopertę na postoju, który wcześniej służył niepełnosprawnym, a obecnie przeznaczony jest dla służb ratunkowych - wyjaśnia asp. sztab. Adam Jakubiak, rzecznik Komendy Miejskiej Policji w Bytomiu.

Warto dodać, że tuż obok znajdują się miejsca, z których korzystać mogą niepełnosprawni. Być może, że nad kopertą zabrakło tabliczki informującej, że to miejsce dla służb ratunkowych, ale policja nie może wymagać tego od właściciela sklepu.

Czytaj też: Zlikwidowali linię, niepełnosprawni zostali bez dojazdu

- To dla nas niezwykle przykre i dotkliwe, że stacja podaje nieprawdziwe informacje. Nawet dzisiaj, gdy wiadomo już, że policjanci nie zaparkowali tam nielegalnie, portal Interia poddał moje słowa w wątpliwość - dodaje rzecznik bytomskiej policji.

Interwencja, nie "hot-dog"

W portalu Interia.pl czytamy, że jego dziennikarze walczą z policjantami zajmującymi parkingi dla niepełnosprawnych. Tłumaczenia bytomskiej policji są tam sprowadzone do chęci obrony swoich podwładnych. W tekście czytamy też, że policjanci mogli być "na hot-dogu"...

- Proszę mi wierzyć, że gdybym przechodził obok tego radiowozu, to sam mocno wkurzyłbym się, że koledzy zajęli miejsce dla niepełnosprawnych. Problem w tym, że to tylko mylne wrażenie, gdyż zarządca sklepu tworząc miejsce dla służb ratunkowych nie zamalował poprzednich znaków - przekonuje Jakubiak i dodaje, że dla niego "afera" z miejscem parkingowym jest mocno przesadzona.

Zobacz także: Niepełnosprawny w autobusie? No to mamy problem!

- To przykre, że w świat poszła informacja, że policjanci z Bytomia łamią prawo, parkując na miejscu dla niepełnosprawnych. W tym sklepie rocznie mamy ponad sto interwencji. Często zdarza się, że musimy wyprowadzać kogoś skutego kajdankami. I co? Mamy go przeprowadzić przez cały parking? To samo dotyczy innych służb ratunkowych, które muszą zareagować na czas - stwierdza rzecznik.

Trzeba przyznać, że walka z policjantami zajmującymi parkingi dla niepełnosprawnych, to szczytna idea. Niemniej, jak pokazuje rzeczywistość, nadgorliwość nie zawsze popłaca. I nie na darmo mówi się, że jest gorsza od...


od 16 lat
Wideo

Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na slaskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto