MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Ruda Śląska: Kolejna tragedia w kopalni

Krzysztof Gierak
Krzysztof Gierak
Wczoraj wieczorem doszło do kolejnego wypadku w górnictwie kamiennym - w kopalni "Bielszowice" w Rudzie Śląskiej śmierć poniósł 36-letni sztygar zmianowy. Jak doszło do tej tragedii?

Do wypadku doszło na poziomie 780. Obecnie okoliczności wypadku wyjaśnia nadzór górniczy i przedstawiciele Kompani Węglowej do której należy KWK "Bielszowice".

- Do wypadku doszło około godziny 20:45 780 metrów pod ziemią - wyjaśnia Zbigniew Madej, rzecznik prasowy Kompani Węglowej -  Ze wstępnych ustaleń wynika, że górnik został uderzony bryłą węgla, która oderwała się od ściany wydobywczej. Na dół zaraz zjechał lekarz. Zgon został stwierdzony o godzinie 22 - dodaje.

Według danych statystycznych KWK "Bielszowice" należy do jednych z najbardziej niebezpiecznych kopalni w naszym regionie. Wczorajszy wypadek w Rudzie Śląskiej był pierwszym wypadkiem śmiertelnym w górnictwie kamiennym w tym roku. Przypomnijmy, że kilka dni temu w kopalni "Rudna" w Polkowicach należącej do KGHM Polska Miedź zginęło dwóch górników.


MMSILESIA POLECA. GORĄCE TEMATY LUTEGO:
Komu kolejną Betonową kostkę? Katowice chcą mieć Camerimage
Oto wizja nowej Bankowej W Dąbrowie panika przed nożownikiem
od 7 lat
Wideo

Zamach na Roberta Fico. Stan premiera Słowacji jest poważny.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na slaskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto