Siemianowice Śląskie: Koncert Black Rose na Jordanie

ZSTiO Meritum to szkoła, która połączyła Sandrę, Rafała, Patryka, Krzysia i Piotrka. Ich wspólną pasją okazała się muzyka. Dzięki ich zaangażowaniu, determinacji, ambicji i chęci spełnienia marzeń, powstał zespół „Black Rose”. Jego założycielem jest Piotrek Czyżewski -gitarzysta. To on wciągnął do zespołu Rafała Iwaneckiego (perkusistę) i Sandrę Śmigielską (wokalistkę). Cała trójka znała się jeszcze ze szkoły podstawowej.

Zaczęli tworzyć swoją muzykę i tak powoli „Black Rose” stawiało pierwsze kroki na scenie. Grają wspólnie od 3 lat. Przez ten czas skład ulegał zmianie. Krzysztof Łazik (gitarzysta) i Patryk Szarafiński (basista) dołączyli do nich jakiś czas temu i w takim składzie grają do dzisiaj. Opiekę nad nimi sprawuje wspaniały Paweł Stawarz.

Pomimo, iż większość z nich zakończyła swoją edukację w Meritum, ich pasja trwa nadal. Na swoim koncie mają kilka występów, które cieszyły się dużym uznaniem, ale co więcej mają masę marzeń i celów, do których pragną wspólnie dążyć, by osiągnąć sukces, którym niewątpliwie byłoby nagranie płyty. Jednak wspólnie wychodzą z założenia, że do sukcesu dochodzi się stopniowo, dlatego w tej chwili liczy się dla nich poparcie słuchaczy. „Dla nas najważniejsze jest to, że możemy grać razem, że możemy się gdzieś pokazać, wzbudzić czyjeś zainteresowanie, bo najfajniej jest wtedy, gdy podoba się ludziom, a to czy na jakimś konkursie zdobędziemy nagrodę nie jest już dla nas takie istotne.”- tłumaczy Sandra.

Czytaj również: Siemianowice Śląskie w Europie, czyli miasto jak najbardziej nowoczesne

Młodzi pasjonaci muzyki dużo czasu poświęcają na próbach, które odbywają się w MDK Jordan w Siemianowicach Śląskich. Ostatnio właśnie w tym miejscu mieli okazję zaprezentować się publiczności. Mieli swoje „pięć minut” na scenie podczas oficjalnego otwarcia boiska ze sztuczną nawierzchnią.

Ich repertuar składał się z utworów, które sami stworzyli. Kilka tekstów piosenek napisała Sandra, jednak większość jest autorstwa Piotrka.

Występ grupy „Black Rose” cieszył się dużym uznaniem szczególnie wśród najmłodszej grupy słuchaczy. - Skończyliśmy grać, patrzę, podbiega do mnie grupa około 20 dzieciaków i krzyczą "Proszę pani, możemy autograf?" - opowiada Sandra. - Było to bardzo miłe uczucie. Cieszymy się, że nasza muzyka podoba się ludziom” - dodaje.

Zespół Black Rose marzy o nagraniu płyty, niewątpliwie do tego działania potrzebni są sponsorzy, których grupa muzyków poszukuje. Mamy nadzieję, że znajdą kogoś, kto zechce pomóc im spełnić marzenia i zaistnieć na prawdziwej scenie muzycznej.

MM Silesia poleca: