Nie inaczej jest w przypadku A-klasy, ale tym razem zarząd zabrzańskiego podokręgu zdecydował się na złamanie tego punktu regulaminu i wyraził zgodę na podzielenie 30. kolejki na dwa dni. Tym sposobem już w sobotę Jedność Przyszowice zagrała z Zamkowcem Toszek, KS Rachowice ze Społem Zabrze, a Sokół Łany Wielkie z LKS 35 Gierałtowice. Pozostałe mecze odbyły się w niedzielę.
- Zdajemy sobie sprawę, że to nietypowe rozwiązanie, ale u nas dwie drużyny grają na jednym boisku (Przyszowice grają w Chudowie - red.) - wyjaśnia wiceprezes podokręgu Zabrze Alojzy Daszek. - Uznaliśmy, że zmiana nie będzie miała wpływu na przebieg rozgrywek. Dlatego postanowiliśmy pójść na rękę klubom i uniknąć kolizji - argumentuje.
Problem jednak w tym, że to nie do końca prawda. Sytuacja w tabeli po 29. kolejce wyglądała tak, że o awans poza Rachowicami walczyły jeszcze m.in. wspomniana Jedność i Wilki Wilcza (Jedność miała 1 punkt przewagi). W efekcie zmiany terminu, Przyszowice losy promocji do ligi okręgowej rozstrzygnęły dzień wcześniej, a co za tym idzie Wilki przystępując do meczu z walczącą o utrzymanie Młodością Rudno, wiedziały już, że to spotkanie nie ma dla nich większego znaczenia. O takiej sytuacji zarząd podokręgu nie pomyślał i stworzył w ten sposób możliwość nieuczciwych posunięć.
- Na szczęście Wilki zagrały zgodnie z duchem piłki nożnej i uczciwie podeszły do meczu z Młodością. Na przyszłość postaramy się jednak uniknąć takich sytuacji - zapewnia Daszek.
Ważna zmiana na Euro 2024! Ukłon w stronę sędziów?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?