Odlany w Gliwickich Zakładach Urządzeń Technicznych lew stanie na skwerze Valenciennes. Tak zadecydowali gliwiczanie. Rzeżba zaginęła przed wielu laty w tajemniczych okolicznościach. Długi na 2, szeroki na 0,7 i wysoki na 0,8 metra śpiący lew projektu Theodora Erdmanna Kalidego stał się przedmiotem głosowania 2873 mieszkańców, z czego Internauci oddali 2676 głosów. Gdyby to zależało jedynie od nich, lew stanąłby na zieleńcu przed Zamkiem Piastowskim, różnica w głosowaniu internetowym wyniosła zaledwie 60 głosów.
Zobacz również: MM ujawnia: Lew Kalidego wraca do Bytomia! |
- Zadecydowały maile oraz listy, których przysłano 184, zacięta walka trwała do samego końca - mówi MM Silesii
Marek Jarzębowski, rzecznik gliwickiego magistratu. - Najprawdopodobniej stanie w nowej lokalizacji jeszcze w tym roku, ale zależy to od tempa przebudowy placu - dodaje.
Lew stanie w towarzystwie nowo budowanego hotelu Sylwia, tak zadecydowało w sumie 1220 głosujących. Dalsze 1160 opowiedziało się za zieleńcem przed Zamkiem Piastowskim, a kolejne miejsca zajęły: Park Chopina (315), skwer Doncaster (61), Plac Rzeźniczy (51), skwer Dessau (37) i teren na skraju Placu Piłsudskiego (37). Wyniki internetowej części ankiety można zobaczyć, klikając na zdjęcie zamieszczone poniżej.
Zobacz również: Oryginał w Bytomiu, kopia dla stolicy |
MM Silesia poleca:
Strefa Biznesu: Inflacja będzie rosnąć, nawet do 6 proc.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?