MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Sosnowiec wypowiada wojnę gołębiom

Redakcja
Gołębie miejskie stanowią poważny problem wielu miast. Dlatego nie dziwią już pomysły włodarzy prowadzące do ograniczenia populacji gołębi.

W walce ze szkodliwymi skutkami gołębia poległy już takie miasta jak Kraków czy Wiedeń. Tym razem walki z nimi podjął się Sosnowiec.

 

Gołębie wpływają negatywnie na budynki w mieście, niszczą elewacje, zabrudzają chodniki, szyby samochodów, obciążają konstrukcje. Można z nimi walczyć za pomocą siatek zabezpieczających lub kolców montowanych na dachach, parapetach, balkonach. - Są to jednak metody drastyczne, dlatego Sosnowiec ogranicza się do informowania ludzi by nie dokarmiać gołębi. Jednak ta metoda nie daje sukcesów, bo trudno przekonać szczególnie starszych ludzi, że gołębie nie głodują, i że o jedzenie zatroszczą się same - mówi MM Silesii miejski konserwator zabytków w Sosnowcu, Paweł Dusza.

 

Urząd Miasta postanowił wprowadzić pierwszy w Polsce program mający na celu ograniczyć populację gołębia miejskiego, przez podawanie środków mających wywołać u gołębi bezpłodność.

Mieszkańcy coraz częściej sugerują, że należy się z tym problemem zmierzyć, który dla miasta jest nie tylko problemem estetycznym, ale przede wszystkim zdrowotnym. - Dzikie ptactwo to zagrożenie dla zdrowia a nawet ośmielę się powiedzieć życia. W zeszłym roku był w mieście przypadek człowieka, uczulonego na pasożyty żyjące na gołębiach i po kontakcie ze zwierzęciem zmarł. Pragnę jednak zapewnić, że większość ludzi nie ma takiej przypadłości, więc nie ma się co bać - mówi MM Silesii Grzegorz Dąbrowski, rzecznik sosnowieckiego magistratu.

Eksperci po zasięgnięci opinii weterynarzy wybrali najbardziej humanitarną metodę. Sosnowiecki magistrat będzie walczył z ptakami przez zastosowanie środków antykoncepcyjnych dla gołębi. - Metoda ta z powodzeniem stosowana w USA doprowadza do zmniejszenia populacji dzikiego ptactwa i o to właśnie urzędnikom chodzi. Projekt ma ruszyć w 2009 roku - dodaje Dąbrowski.

 

Okazuje się jednak, że pomimo szczytnego celu jakim jest ochrona zdrowia mieszkańców i zabytków miasta, są tacy, którzy nie wyobrażają sobie „Patelni” bez gołębi.

 

- Ja je karmie z wnuczkiem, on się cieszy, że są gołębie, co będzie robić jak ich zabraknie - mówi Zenon Wojciechowski, mieszkaniec dokarmiający ptaki.

 

Jak to zwykle bywa, 30 centymetrowy ptak poróżnił mieszkańców, a Urząd Miasta przygotowuje się do rozpoczęcia walki. Czas pokaże jakie będą tych działań efekty.

od 7 lat
Wideo

Precz z Zielonym Ładem! - protest rolników w Warszawie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na slaskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto