Przypomnijmy, dramatyczne zajścia miały miejsce 28 sierpnia w sobotę, w dzielnicy Rybnika - Boguszowicach. 39-letni mężczyzna zaczął strzelać po rodzinnej kłótni. Miał przy sobie pistolet i broń maszynową, na które nie miał pozwoleń. Ranił żonę, teściową, swoje dzieci, kobiecie chcącej pomóc postrzelonej przez niego żonie oraz policjanta. Więcej o zdarzeniu w artykule z 29 sierpnia.
We wtorek, 31 sierpnia mężczyzna został aresztowany na 3 miesiące. Pozwolił na to zgromadzony przez policję i prokuraturę materiał dowodowy, dzięki któremu postawiono 39-latkowi cztery zarzuty (może usłyszeć również kolejne): usiłowania zabójstwa przy użyciu broni palnej członków swojej rodziny, usiłowania zabójstwa interweniujących funkcjonariuszy policji, spowodowania zagrożenia dla bezpieczeństwa i życia osób postronnych, do których również strzelał, a także nielegalnego posiadania broni.
Mężczyźnie grozi dożywocie. Na miejscu zdarzenia nadal pracują policyjni eksperci, a oględziny mogą potrwać nawet do końca tygodnia. Do czasu ich zakończenia do domu nie będzie mogła wrócić rodzina mężczyzny. Sześć postrzelonych przez niego osób nadal przebywa w szpitalach, w najpoważniejszym, choć stabilnym stanie znajduje się jego żona.
Zakaz krzyży w warszawskim urzędzie. Trzaskowski wydał rozporządzenie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?