Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Świętochłowice: Giełda Terrarystyczna po raz 21.

Mirosław Ogórka
Mirosław Ogórka
Ptaszniki, gekony lamparcie i węże zbożowe... W Świętochłowicach mogliśmy podziwiać i zakupić egzotyczne zwierzęta oraz dowiedzieć się o problemach, jakie rząd zgotował polskim terrarystom.

Kolejny raz Śląskie Centrum Kultury w Świętochłowicach zamieniło się w jedno wielkie terrarium. Foyer na parterze oraz cztery sale na pierwszym piętrze wypełniły zwierzęta z całego świata. Sprzedający mieli w swoich ofertach niecodzienne ssaki, które można hodować w domu.

Najwięcej stanowisk zajmowały węże. Ten kto chciałby się zająć hodowlą węża, mógł nabyć np. młode zbożówki za 60 złotych. Z kolei dla zaawansowanych terrarystów czekały okazy, które kosztowały nawet 14 tys. złotych!

Węże

Sporo było również stolików w całości wypełnionych przez jaszczurki. Wśród tych zwierząt największą popularnością cieszą się coraz bardziej gekony lamparcie, które w licznych odmianach barwnych całkowicie zdominowały rynek jaszczurek. Ich ceny wahały się od 50 do 500 złotych w zależności od wielkości, płci i odmiany.

Najliczniejszą grupą zwierząt na giełdzie były bezkręgowce -**pajęczaki z ptasznikami **na czele. Za 5 złotych można było nabyć młode osobniki. Ceny dorosłych i rzadkich okazów dochodziły do 3000 złotych. - Czasami warto wydać te pieniądze bo gdy się rozmnoży taki gatunek, to na sprzedaży młodych można zarobić 30 razy więcej niż się wydało - wyjaśnia jeden z hodowców, który przyjechał 500 km na giełdę.

Pajęczaki

Witold Plucik, organizator giełdy, cieszy się z wysokiej frekwencji. - Było blisko 230 stoisk dla sprzedających, a odwiedziło nas w ciągu 5 godzin około 1000 osób. Wśród sprzedających znaleźli się hodowcy z odległych regionów Polski - Kujaw, Pomorza - jak również goście z Czech.

To co wszystkich trapiło na sobotniej giełdzie, to ustawa o Ochronie Przyrody. Od nowego roku zmieni się rozporządzenie Ministra Środowiska w sprawie gatunków lub grup gatunków zwierząt niebezpiecznych dla życia i zdrowia ludzi. - Na liście zwierząt niebezpiecznych, których nie będzie można już trzymać w domowych hodowlach znajdują się gatunki, które, paradoksalnie, nie zagrażają zdrowiu ani życiu człowieka - bulwersują się liczni właściciele ptaszników, które również są na owej liście. - Nie zdarzyło się na całym świecie, żeby jakikolwiek ptasznik uśmiercił człowieka - informują hodowcy.

- Jeżdżę na giełdy w całej Europie, w żadnym kraju nie ma tak bezsensownego prawa dotyczącego zwierząt niebezpiecznych jak u nas w Polsce, cały Świat śmieje się z nas - ubolewa nad polskim prawem pan Ryszard. - Zajmuję się wężami od 30 lat, moje zwierzęta są zdrowe, trzymane w bardzo dobrych warunkach, a teraz ktoś chciałby mi je odebrać i oddać do ogrodu zoologicznego, w którym nie ma odpowiednich warunków dla moich podopiecznych, nie wspominając o tym, że nie są to tanie zwierzęta, a rząd nie zamierza za nie zapłacić - wskazuje na prawne absurdy hodowca.

Jak twierdzą hodowcy, istnieje mnóstwo luk prawnych, które i tak pozwolą obejść nowe prawo. - Nadal będę sprzedawał zwierzęta egzotyczne, jak nie tu, to za granicą, wzbogacając tym samym tamtejszy rynek - wyjawia nam swoje plany na przyszłość właściciel sklepu zoologicznego.

- Wraz z gronem fachowców w dziedzinie terrarystyki sporządziliśmy profesijnalną listę zwierząt, które rzeczywiście są niebezpieczne dla zdrowia i życia człowieka, jesteśmy skorzy do współpracy z rządem, któremu tak samo jak nam - terrarystom - powinno zależeć, aby Polska na mapie Europy nie była postrzegana w kolejnej dziedzinie jako kraj zacofany - podsumowuje Witold Borkowski, wieloletni hodowca dusicieli.




Zobacz również:
>> Terraryści po raz pierwszy w Katowicach
>> Tropikalne zwierzęta znów w Świętochłowicach
>> Więcej o aspektach prawnych dotyczących ustawy

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Plantatorzy ostrzegają - owoce w tym roku będą droższe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na slaskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto