MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Szczyt sprytu? Napaść na bank internetowy

Łukasz Malina
Łukasz Malina
"Zaradny" tyszanin śmiało sobie poczynał przez ostatnie miesiące - po kilku napadach na banki wzbogacił się o 170 tysięcy złotych. Wpadł, gdy napadł na placówkę banku... Internetowego!

- Wyposażony w kominiarkę, czapkę z daszkiem lub w chustę mężczyzna, mieszkaniec Tychów wykorzystywał moment, kiedy w placówkach nie było ludzi, następnie wchodził do środka i repliką broni terroryzował personel, żądając przy tym wydania pieniędzy - informuje śląska policja.

Przebiegły młodzieniec nie narzekał na brak uciech życiowych. - W sumie udało mu się zrabować w ciągu 4 miesięcy blisko 170 tysięcy złotych, które zdążył wydać w agencjach towarzyskich i lokalach rozrywkowych. Część gotówki rozbojarz przeznaczył na zakup samochodu, który został też zabezpieczony przez policjantów. Wiadomo też, że w tym samym czasie zdążył zaciągnąć spore długi - mówi MM Silesii nadkom. Piotr Bieniak z zespołu prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Katowicach

Szczytem pomysłowości przestępcy był napad, który zapamięta do końca swoich dni. Jakież musiało być jego zdziwienie, gdy kasjerka banku, do którego przyszedł po kolejną porcję pieniędzy oznajmiła mu, że tu ich nie dostanie, a co najwyżej może podpisać umowę o kredyt. Okazało się bowiem, że bank, który mężczyzna wybrał sobie jako swój kolejny cel w ogóle nie obraca pieniędzmi w ich fizycznej postaci!

Po tym zdarzeniu policja schwytała tyszanina. - Mężczyzna posługiwał się co prawda repliką broni, ale w tym przypadku nie ma żadnych okoliczności łagodzących, bo za jej pomocą terroryzował pracowników banków, które napadał. Dzisiaj zostanie doprowadzony przed oblicze sądu. W poczet zarzutów zostanie wliczony mu także ostatni napad, mimo że nieudany - dodaje Bieniak.

Oryginalnemu rabusiowi grozi teraz kara 12 lat pozbawienia wolności.

od 7 lat
Wideo

Zamach na Roberta Fico. Stan premiera Słowacji jest poważny.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na slaskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto