Zobacz: Zachody słońca nad Beskidami. Bo Śląsk jest piękny! [zdjęcia]
Katowiczanie poruszają się po mieście i wybierają oznakowane kluby, księgarnie, bistra, które wymieniają w rytuale Kula Kato. Miejsca uczestniczące w rytuale oznaczone są specjalnym przekazem pt. „Praktykujemy rytuał Kula Kato”. Można w nich otrzymać Kulę w formie bonu. Zdobyty voucher w jednym miejscu umożliwia zrealizowanie go u jednego z polecanych partnerów. Realizacja najczęściej polega na skorzystaniu ze zniżki, dodatku lub niespodzianki.
- Nasz nowy pomysł na promowanie gościnności zaczerpnęliśmy z egzotycznego rytuału. W katowickiej wersji, czyli w rytuale Kula Kato zamiast wymieniać się naszyjnikami i naramiennikami, uczestnicy posługują się specjalnymi bonami mówi koordynatorka rytuału, Justyna Barańska z Agencji PR Pan Pikto.
Część rytuału odbywa się „na mieście”, a część wirtualnie na www.katohostcity.pl. Każdy bon opatrzony jest kodem. Po zarejestrowaniu go na stronie internetowej, praktykujący mogą powiększyć swoją Kulę, co oznacza, że jako pierwsi dowiedzą się o najciekawszych akcjach i wydarzeniach, otrzymają zaproszenia na seanse filmowe, koncerty, spektakle czy na dobry obiad.
Skąd ten pomysł? "Raz w Kula, zawsze w Kula" - tak brzmi dewiza plemion m.in. z Nowej Gwinei, Luizjad czy wysp Archipelagu Trobrianda. Mieszkańcy wysp biorą udział w rytuale Kula polegającym na wymianie symbolicznych podarunków pomiędzy partnerami.
Zobacz też:
Precz z Zielonym Ładem! - protest rolników w Warszawie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?