Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Targowisko z centrum mogłoby przestać szpecić

Michalina Bednarek
Michalina Bednarek
Aleksander Krajewski ma już gotowy plan co zrobić z dzikim targowiskiem, na którym stała Wielka Synagoga przy ulicy Mickiewicza.

Aleksander Krajewski, młody architekt z Katowic, absolwent Wydziału Architektury Politechniki Śląskiej w swojej pracy magisterskiej przedstawił pomysł, jak zmienić Plac Synagogi w miejsce, którego mieszkańcy nie będą się musieli więcej wstydzić.

- Parę lat temu spojrzałem na mapę Katowic, które, jak mi się zdawało, znałem nieźle. Zdziwiłem się, gdy zauważyłem, że jest w mieście Plac Synagogi. W moim przekonaniu po pierwsze nie ma tam placu, nie mówiąc już o synagodze - mówi Aleksander. - Uważam, że miejsce jest zaniedbane tak jak wiele innych, ale problem polega na tym, że znajduje się w ścisłym centrum miasta, 100 metrów od dworca PKS i 200 metrów od dworca PKP. W dodatku przy niegdyś najbardziej reprezentacyjnej alei miasta. To, że była tam synagoga, a jest targowisko to chyba taka "wisienka" na niechlubnym torcie, jaki sobie tworzymy od drugiej wojny światowej - tłumaczy młody architekt.

Zobacz wizualizacje

Największa synagoga w Katowicach została podpalona we wrześniu 1939 przez Nazistów, pozostałości po niej rozebrano. Na placu, na którym się znajdowała obecnie mieści się bazar. Aleksander Krajewski zaproponował podział placu na cztery części. Zadowoleni powinni być zarówno handlarze, jak i członkowie gminy żydowskiej.

- Postanowiłem, że mój dyplom będzie realizował założenia partycypacji. Każda strona coś zyskuje - handlarze dostają zadaszenie i toalety, czyli dużo wyższą jakość miejsca, w którym pracują. Gmina żydowska odzyskuje budynek, który został jej odebrany przez hitlerowców i który nigdy nie został jej zwrócony. Dziś znajduje się w nim przychodnia – wyjaśnia Aleksander.

Oprócz części targowej na placu ma znaleźć się także miejsce na upamiętnienie dawnej Synagogi - wolny od zabudowy, zielony skwer z iglicą z gwiazdą Dawida na szczycie. Aleksander Krajewski przewiduje także Centrum Judaistyczne, w budynku, w którym dziś znajduje się przychodnia.

- Do realizacji takiego scenariusza, lub jakiegokolwiek innego potrzebne są pieniądze, stąd pomysł na Centrum Judaistyczne z dobudowanym hotelem - czyli wielofunkcyjny obiekt, który będzie służył Żydom, turystom, ale i mieszkańcom. Taki obiekt mógłby na siebie zwyczajnie zarobić – dodaje Krajewski.

Jak Wam się podoba taki plan?

Czytaj także: Bazary na Placu Synagogi jeszcze postraszą mieszkańców Katowic

od 12 lat
Wideo

echodnia.eu Świętokrzyskie tulipany

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na slaskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto