Turniej rozgrywany na kortach TUR w Gliwicach odbywał się w dniach 7-13 czerwca. W turnieju głównym na starcie stanęło aż 13 Polaków. Pierwszy dni to niestety pogrom naszych tenisistów. W ciągu dwóch dni odpadło z turnieju aż 9 naszych rodaków. Do II rundy przebili się jedynie Jerzy Janowicz, Adam Chadaj, Dawid Olejniczak i pochodzący ze Świętochłowic Błażej Koniusz.
Druga runda to porażka tylko Dawida Olejniczaka rozstawionego z numerem siódmym. W swoim spotkaniu uległ tenisiście z Kanady Ericovi Chvojka. Trójka Polaków, grająca w ćwierćfinale spisywała się bardzo dobrze. Niestety z turniejem w tej fazie musiął pożegnać się zawodnik ze Śląska Błażej Koniusz. Koniusz uległ w swoim pojedynku najwyżej rozstawionemu zawodnikowi Czechowi Dusanowi Lojdzie 1:6 3:6. Spotkanie było dość jednostronne a Czech obnażył w łatwy sposób mankamenty Błażeja. W półfinale gliwickiego turnieju spotkali się dwaj reprezentanci Polski. Naprzeciw siebie stanęli Adam Chadaj i Jerzy Janowicz. Po dość wyrównanej walce w pierwszym secie i łatwej drugiej partii mecz zakończył się zwycięstwem Jerzego Janowicza rozstawionego z numer drugim 6:2 7:5.
Podczas niedzielnego finału na korcie centralnym zmierzyli się dwaj najwyżej rozstawieni tenisiści. Triumfator niedawnego Futures z Krakowa, Czech Dusan Lojda, zmierzył sie naszym popularnym "Jerzykiem". Spotkanie stało na wysokim poziomie a mecz był bardzo wyrównany. W obu partiach żaden z zawodników nie potrafił przełamać rywala, tak więc decydowało prawo serwisu, które doprowadziło do tie-breaka.
W pierwszym tie-breaku Polak bardzo dobrze zaczął prowadząc już 5:1. Jednak chwila nieuwagi i dekoncetracji sprawiła że na tablicy wyników było już 6:6. Janowicz wygrał kolejną piłkę, jednak przy swoim serwisie popełnił podwójny błąd serwisowy oddając w ten sposób punkt Czechowi. Przy 7:7 dwa kolejne punkty zdobył Lojda i to on wygrał pierwszego seta. Druga partia miała identyczny przebieg jak pierwszy set. Obaj zawodnicy walczyli gem za gem doprowadzając do tie-breaka. W tym ponownie lepszy okazał się Czech wygrywając 8:"6 i cały mecz 7:6 7:6.
Bezpośrednio po zakończeniu meczu odbyła się uroczystość wręczenia zawodnikom statuetek i dyplomów. Przemawiając do zebranych, prezydent Gliwic stwierdził, że był to piękny turniej i równie piękny finał. Złożył podziękowania organizatorom tej imprezy, a zawodnikom serdeczne gratulacje. Tadeusz Wesołowski z kolei dziękując zawodnikom, sędziom, i wszystkim osobom, które uczestniczyły w pracach wokół turnieju oświadczył, że w roku przyszłym Międzynarodowe Mistrzostwa Gliwic w Tenisie mieć będą wyższą rangę. Do zobaczenia za rok - zakończył mówca.
Jednak dla fanów tenisa na Śląsku to nie koniec imprez. Już w tym tygodniu rozpoczyna się turniej ZRE Katowice Bytom Open 2010 na kortach Górnika Bytom. Jest to turniej o najwyższej randze do tej pory rozgrywany na terenie naszego kraju. Impreza ta zaliczana jest do cyklu ATP Challenger o puli nagród 30 tys dolarów.
Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?