- Teraz moim celem jest pas mistrza świata wagi ciężkiej. Byłem już najlepszy w półciężkiej i juniorciężkiej, sięgnąć po tytuł w tej królewskiej kategorii - zapowiada "Góral" . - Chciałbym osiągnąć to w marcu, bijąc się z którymś z Kliczków, albo z Davidem Hayem. Jeśli nie dostanę takiej szansy, pewnie będę bił się z Royem Jonesem juniorem, zostawiam to jednak promotorom - mówi pięściarz, nawiązując do zamieszania związanego z wyborem kolejnego rywala.
Na razie Adamek przygotowuje się do pojedynku z Vinnym Maddalone (9 grudnia w Newark). Polak będzie zdecydowanym faworytem tego starcia. Amerykanin spisuje się ostatnio przeciętnie, zwycięstwa przeplata porażkami, w sumie w bilansie ma 33 zwycięstwa i 6 przegranych.
- Nie wolno go jednak lekceważyć, bo dysponuje mocnym ciosem. Aż 24 pojedynki wygrał przed czasem - przypomina Adamek. - Na pewno jak zwykle będę przygotowany na maksa, niczego nie zaniedbam i pokażę kibicom dobry boks - zapewnia pięściarz rodem z Gilowic.
Jego rywal twierdzi z kolei, że starcie z Polakiem to szansa, na jaką czekał od dłuższego czasu.
- Jeśli z nim wygram zacznę się liczyć, bo Adamek ma już dobrą markę. Wierzę, że będzie szedł na wymiany ciosów i wtedy zobaczy moją siłę - zapowiada Maddalone.
Pozycja Adamka - który w wadze ciężkiej wygrał cztery walki - rzeczywiście wciąż rośnie. W najnowszym rankingu federacji WBO jest numerem jeden, czyli pretendentem do walki z Władimirem Kliczko, w IBF, gdzie także rządzi Ukrainiec, ma trójkę, ale dwa pierwsze miejsca są nieobsadzone, w WBC (mistrz Witalij Kliczko) jest czwarty, a w WBA (David Haye) dziesiąty.
Świątek w finale turnieju w Rzymie!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
