Udany Festiwal Kwiatów w Zabrzu [Foto]

Mimo deszczowej pogody, zabrzański "Festiwal Kwiatów" cieszył się sporym zainteresowaniem. Organizatorzy festiwalu przygotowali dla gości szereg atrakcji.

- Trzeba przyznać, że pogoda daje trochę w kość. Co chwilę pada, ale myślę, że festiwal jest na tyle interesujący, że nawet to nie zdoła go popsuć. W tym roku, tak jak w zeszłym mam zamiar być na całym festiwalu, a najbardziej czekam na występ zespołu Indialucia - powiedział Filip, jeden z uczestników imprezy.

Program Festiwalu był bardzo urozmaicony. Każdy z odwiedzających ogród mógł znaleźć tutaj coś dla siebie. Można było, m.in. podziwiać wystawy plastyczne, fotograficzne, pooglądać występy taneczne grup Pro i Defekt, posłuchać muzyki granej przez zespół Nienegatywni oraz artystów z Filharmonii Zabrzańskiej, a także bałkańsko-afrykańskich brzmień zespołu Trąby Jerycha.

Uwagę publiczności przykuł występ grupy Indialucia. Michał Czachowski i jego muzycy, którzy przyjechali do Zabrza z samych Indii, rozkołysali swoimi gorącymi przebojami  ludzi zgromadzonych na widowni. I to wlaśnie ich wystąpienie zamknęło tegoroczną edycję Festiwalu Kwiatów.

Podczas imprezy, tak jak co roku, wśród zieleni ogrodu botanicznego obchodzono Noc Świętojańską. Z tej okazji odbyło się przedstawienie przygotowane przez młodzież z Ogniska Pracy Pozaszkolnej nr 2. Artyści recytowali poezję i przedstawili skecze, m.in. Kabaretu Starszych Panów oraz opowiedzieli o tradycji Sobótki.

Dla publiczności przygotowano także prezentację skutecznego sposobu na zwalczenie codziennego stresu i pobudzenie zasobów drzemiącej w nas niewykorzystanej energii (Sahaja Yoga).

Z kolei miłośnicy wina mogli poznać różne ciekawostki i tajemnice z nim związane oraz delektować się jego smakiem. Także najmłodsi uczestnicy festiwalu nie poczuli się zawiedzeni, bo specjalnie dla nich aktorzy: Zbigniew Stryj i Magdalena Waligórska czytali ich ulubione książki.

MM Silesia poleca: