Fakt, że Polonia Bytom, mimo wielu trudności (z szatniami, oświetleniem, murawą i najniższym w ekstraklasie budżetem) zdołała utrzymać się w rozgrywkach najwyższej polskiej ligi, zdaje się już nikogo nie obchodzić. Zwłaszcza działaczy PZPN, którzy z czystym sumieniem odjeżdżają na Euro, nie przejmując się już dłużej losem bytomskiego klubu.
Dziwne pismo, czyli PZPN do UEFA
Jak pisze dzisiejsza Gazeta Wyborcza w Katowicach, PZPN złożył do UEFA prośbę o pozwolenie na grę w OE dla Polonii Bytom. Szkopuł w tym, że we wniosku, zdaniem gazety, znalazło się wiele negatywnych sformułowań, które siłą rzeczy nie mogły zachęcić UEFA do podjęcia pozytywnej decyzji.
Treść pisma wysłanego do UEFA:
"TS Polonia Bytom jest klubem, który może być przykładem regularnej i właściwej pracy u podstaw oraz treningu młodzieży. W naszej opinii finansowe problemy klubu powstały w wyniku gospodarczego i politycznego systemu na Śląsku i w samym Bytomiu. Jednakże obecne władze regionu deklarują pomoc w rozwoju oraz ulepszaniu finansowej i infrastrukturalnej sytuacji TS Polonia Bytom" – czytamy w gazecie.
UEFA wniosek odrzuciła
W rozmowie z gazetą, Damian Bartyla, prezes Polonii Bytom nie kryje swojego żalu do działaczy PZPN. Jak pisze gazeta: pismo w przeważającej części skupia się na wytykaniu błędów klubu w procesie licencyjnym. Natomiast uzasadnienie prośby zawiera się w zaledwie trzech zdaniach.
Działacze PZPN, ustami Eugeniusza Kolatora, odpowiadają, że prezes Polonii mógł napisać wniosek wspólnie z nimi i że dla klubu z Bytomia zrobili wszystko, co było w ich mocy. Prezes Polonii twierdzi jednak, że nikt do wspólnego pisania go nie zaprosił, mimo iż sam o to wnioskował.
II liga, czy B-klasa?
Wydaje się, że Polonii Bytom nic już nie pomoże. Skoro nie zadziałało pismo kibiców do premiera, kolejne do PZPN i wspomniane do UEFA, to tylko grom z jasnego nieba mógłby przekonać futbolowe władze do przyznania Polonii Bytom licencji na grę w OE. Ale takiego scenariusza mało, kto się spodziewa.
Rozczarowania nie kryje też prezydent Bytomia Piotr Koj, który wciąż jednak liczy na jakiś cud.
Jeśli Polonii Bytom nie uda się zdobyć licencji na grę w I lidze, czeka ją walka o licencję na grę w II lidze, na co klub ma czas do 10 czerwca. Najbardziej pesymistyczny wariant, to bankructwo Polonii i rozpoczęcie sezonu w B-klasie.
Kibice, nie tylko ci z Bytomia, na pewno ocenią najlepiej, czy brak licencji na grę w I lidze to słuszna kara za kłopoty finansowe klubu. Zwłaszcza w kontekście afer korupcyjnych, które nie są obce innym klubom Orange Ekstraklasy. Innym, bo Polonia swoje miejsce, choć u dołu tabeli, wywalczyła sobie uczciwie.
Ważna zmiana na Euro 2024! Ukłon w stronę sędziów?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?