Uszok o delegaturze PE: "Mamy atuty i poparcie"

Do akcji poparcia przyłączyli się jako pierwsi śląscy europarlamentarzyści. - W tej sprawie nie ma podziału na partie - zapewnia MM eurodeputowany z PiS - Marek Migalski. 

Już zapowiadane jest poparcie ze strony śląskich uczelni i rektorów. - Ważne, by pokazać bardzo szybko, że jesteśmy regionem, któremu na tym najbardziej zależy - zauważa Michał Spadziński, ze Stowarzyszenia Moje Miasto, które napędza akcję.

Polscy euroemigranci z Parlamentu w Brukseli chwalą natomiast wniosek Katowic. - Jest konkretny i sprytnie przygotowany - mówią.

Znalazła się w nim między innymi nowa prezentacja multimedialna i film o Katowicach. Wszyscy po cichu liczą na wsparcie w tej sprawie Jerzego Buzka. Ten jednak jako Przewodniczący Parlamentu Europejskiego musi zachować pozory bezstronności i nie może opowiedzieć się po którejkolwiek ze stron.

- Nie można podejmować takich decyzji z dnia na dzień i godziny na godzinę. Chciałbym, aby o tym zadecydowali wspólnie posłowie polscy. Przez 3 lata "woziliśmy się z pomysłem" na drugą delegaturę. Teraz niech wypowiedzą się niezależni fachowcy. Mamy dwa miesiące - powiedział Buzek w wywiadzie dla radia RMF FM

Czy po miesiącach wątpliwych wyników w różnych wyścigach (Euro 2012, ESK 2016, ustawa metropolitarna, centrum naukowo-techniczne) w końcu Śląsk skutecznie coś wylobbuje?

**O kandydaturze Katowic z prezydentem Uszokiem rozmawia Jacek Tomaszewski:
Panie prezydencie pewnie Pan słyszał o swoistym pospolitym ruszeniu internautów i nie tylko, by wesprzeć kandydaturę Katowic w walce o Delegaturę Parlamentu Europejskiego. To właściwie pomysł Urzędu Miasta, który się chwali. Ale na czym stoimy dziś?**

Mamy sporo czasu. Sprawa będzie rozstrzygana na przełomie stycznia i lutego. Nie ukrywam, że to będzie tak naprawdę decyzja eurodeputowanych, więc na pewno tego typu lobbing bardzo nam się przyda i będzie bardzo potrzebny. Ale ważny jest również lobbing na poziomie Parlamentu Europejskiego.

Powalczycie sami, czy jeszcze z jakimś wsparciem?

Muszę szczerze przyznać, że na moje zaproszenie odpowiedziało naprawdę bardzo wiele osób. Naprawdę spory oddźwięk, uzyskaliśmy aktywne poparcie od wszystkich posłów, senatorów. Cieszę się, że ostatnio opublikowano w Gazecie Wyborczej ogłoszenie, jakby manifest czy też poparcie naszej kandydatury. To dla nas naprawdę bardzo cenny sygnał - im więcej osób się do nas dołączy - tym lepiej dla nas!

W zgłoszeniu obiecujemy lokalizację przy rynku, Dom Prasy, który ma być remontowany.

To bardzo dobre miejsce, jeden z atutów, oprócz przesłanek komunikacyjnych Katowic. To może być obiekt docelowy, ale tak naprawdę może służyć tej delegaturze szybciej - przejściowo.

No właśnie... Jakie były jeszcze inne zalety, którymi chwalił się Urząd Miasta w zgłoszeniu?

Siedziba delegatury musi być ulokowana w miejscu relatywnie najlepiej dostępnym dla innych miast Polski. Jesteśmy na południu, tak naprawdę najbliżej do Krakowa i Wrocławia, ale i Opola, Rzeszowa. To cała południowa Polska a my w środku. Katowice to najlepsze miejsce dla delegatury PE z punktu widzenia logistycznego i w sumie... logicznego. A przypominam, że jesteśmy w zasięgu oddziaływania aż 3 portów lotniczych - Pyrzowic, Balic i niebawem Ostrawy. Mogę nieoficjalnie powiedzieć, że to dla tej kandydatury bardzo ważny atut.

A Ostrawa pomoże?

Oprócz parlamentarzystów poparcia naszej kandydaturze udzieliły wszystkie nasze miasta partnerskie z Ostrawą, Miszkolcem i Koszycami na czele.

Uda się?

No cóż... Zobaczymy.

Od redakcji: Czekamy na wasze listy i komentarze. Co zrobić by jeszcze mocniej wspomóc naszej kandydaturze? [email protected]